Chyba mnie w tej rabacie denerwuje ten podział na połowę, dlatego myślałam, żeby ją ujednolicić jarzmianką. W dodatku ta część z kłosownicą jest widoczna "od furtki", więc w sumie zawsze.
Tylko problem z jarzmianką jest taki, że w drugiej połowie lata ma liście w brązowe plamy u mnie i niezbyt ładne w ogóle. Może ten rok mnie do niej bardziej skłania, bo są regularne deszcze. W suszę nawet podlewanie jej nie pomaga.
Mało, bo wszędzie jakieś braki na rabatach, nie ma co pokazywać.
Ta kłosownica dziwnie Ci wyciąga się do góry. Moja tak nie robi, przynajmniej nie tak bardzo. Swojej kwiaty ścięłam. Za mocno się sieje.
A gdybyś tam miskanty jakieś wsadziła a przed nimi rozchodniki? Jak jarzmianki przekwitną to rozchodniki zaczną.
Albo miskanty i więcej hortek. Jest ich coraz więcej na rynku. Te ażurowe też są ładne.
Bodziszki też będą pasować. Widziałam już tu na ogrodowisku hortensje podsadzone bodziszkim Rozanne. Cudne połączenie.
Na całej długości pod świerkami posadzone są ML. Rozchodniki się nie nadadzą, bo rabata ma przewagę półcienia, będą zdziczałe i za duży tam busz, żeby się załapały na słońce.
Tam mi pasuje taki efekt leśnej laki, o ile w ogóle takie określenie istniej . Świerki, ML, jakieś wymieszane byliny jako wypełniacz. Hortensje trafiły tam trochę na siłę, bo nie miałam gdzie ich posadzic, ale ostatecznie ładnie tam wyglądają i pasuje im. Nie dosadze, bo to NN, ewentualnie mogłabym przesadzić kolejne trzy sprzed domu, bo są z tej samej dostawy, pseudo silver dollar. Tylko na prostopadłej rabacie Incrediball rosną i nie wiem, czy to nie będzie się gryzło. Wkurza mnie też ich przebarwianie na różowo...
Propozycje super, takie fioletowe motylki. Chyba zaryzykuję tego bodziszka, bo ślicznie wygląda, jakoś go tam rozrzuce, poprzesadzam niektóre jarzmianki.