Nie jestem zdecydowana co do kolorów, ale białe nie będą, coś szarego, może nawet grafitowe.
O drewnie myślałam, ale powierzchnia muru jest duża i wiem, że już za pierwszym razem będzie problem z ochotnikiem do odświeżania tych listewek. Z czysto pragmatycznych względów zrezygnowałam.
Ten pokoik piękny i przytulny, bardzo domowy i nawet bambus jest.
Co do tego przesunięcia, to już nawet nie pamiętam, jak to było. Ta rabata mi wpadła o północy przy suszeniu włosów . Pamiętam jak dziś .
Teraz na pewno byłyby graby zamiast wiśni, ale za dużo zainwestowałam w te 6szt, szczególnie w te duże przy domu, żeby teraz wszystko zmieniać . Kwitną, pięknie się przebarwiają, też mają swoje wielkie plusy .