Nie wiem czemu nie mogę dodać kilku zdjęć na raz?

grama napisał(a)

Wśód dębowych pni przeznaczonych na opał znalazłam taką ogrodową rzeźbę. Jak ulał do mojego lasku,prawdaż?

natura najwspanialszym artystą, trzeba tylko umieć to dostrzec

zerkam sobie co chwilka na Twoje tegoroczne przebiśniegi i uśmiecham się - doczekałam!

grama napisał(a)

Nie wiem czemu nie mogę dodać kilku zdjęć na raz?

Wgrywasz obok kilka a potem klikasz i enter, klikasz i enter.

Wgrywam, klikam, enter, klikam, enter...a tu pusto z kratką, potemwejdzie jedno, nastepne nie. Wszystko wiem, przecież testerką byłam, a tu takie cuda.
Danusiu,poradź. Mam thuję,która urosła za duża. Nie znam odmiany, Kształt ogromnego jaja. Posadziłam ją na samym początku w dzikim szale sadzenia czegokolwiek gdziekolwiek. Jest piękna,ale psuje mi widok i kompozycję. Nie chcę jej likwidować,tylko "zmniejszyć". Nigdy jej nie cięłam,bo ta odmiana tego nie wymagała;rosła sobie gęsta i zielona, tylko baaardzo przyspieszyła. Mam pytanie-mogę ją skrócić? Ciachnąć sekatorem w 3/4 wysokości pnie, a górę jakoś uformować z gałązek bocznych, których nie uciacham? Potem poprzystrzygam i nadam kształt. Dobrze kombinuję?
Oto ona, w zbliżeniu gałązki,dla rozpoznania.

Grama jak otwierałam Ogrodowisko w mozillli też tak było, otwórz Google Chrome,problem zniknie)

Nie wiem co to za jedna, może Thuja plicata? Wygląda zdrowo i świeżo. Ja bym ją ciachnęła nożycami, zaokrąglając, ale po trochu, stare drewno kiepsko odbija. Tnij po zielonym.

przyjrzałam się Grama jestes blisko Jagny i miejsc , które musze odwiedzic ze względu tworzonego drzewa genealogicznego, nie daleko Sobótka, Wtórek Pruślin....Ostró Wielkp. całą te strone mam do objechania

jestem po lekturze......pod ogromnym wrażeniem dech w piersiach zapiera... gama wielki szacunek...

Danusza napisał(a)

przyjrzałam się Grama jestes blisko Jagny i miejsc , które musze odwiedzic ze względu tworzonego drzewa genealogicznego, nie daleko Sobótka, Wtórek Pruślin....Ostró Wielkp. całą te strone mam do objechania

A może jakiś najeździk do Gramy uskutecznić i Jagnę przy okazji zgarnąć? Ciepłą pogodą oczywiście

Na najeździk zapraszam, ale co do terminu to jakoś trudno mi będzie na 100% się umówić już teraz, ze względu na sprawy rodzinne [poważnie chora Mama]. Mogę po prostu w każdej chwili stać się nieobecna w domu, ze względu na pilny wyjazd do Poznania. Trzymam rękę napulsie i będę dawała znać.
A traz moje pytanie z wątku "trawnik" powtórzę tu, bo tam jakoś cicho:
"Danusiu, lub inni mądrzy! Czy można wertykulować już, mimo że w nocy są mrozy do 5-7 stopni? Jak jeszcze nie, to kiedy? Są jakieś wskazania temperaturowe, albo terminowe? "