grama
14:55, 21 sty 2011

Dołączył: 24 paź 2010
Posty: 771
Danusiu,chyba coś chciałaś napisać pod cytatem i nie wyszło,tak?
Donice bez dna,mają tylko osłaniać okropne,ale lekkie plastiki. To dlatego,że mam co nosić. Już tyle razy chciałam zaprzestać tego cyrku cosezonowych przenosin,ale nie dość,że nie przestałam,to jest tego coraz więcej. Uzależnienie jakieś,czy jak? Samo mi się jakoś mnoży i mnoży...
Widziałam wczoraj i dzisiaj klucze gęsi,ciekawe co to wróży?
Poza tym,będąc pod wiadomym wpływem,coraz więcej rzeczy przestaje mi się u mnie w ogrodzie podobać.Tyle spraw niedokończonych,a ja myślę o przeróbkach! I pomyśleć, że ten sezon miał być typowo wypoczynkowy. Czy my wszyscy musimy tak mieć,czy ogród się nigdy nie kończy?
Czy Wy wyobrażacie sobie, co myślą i mówią o nas mieszkańcy naszej wsi,którym ziemia służy pracy zgoła innej niż nasza,która daje im utrzymanie? Coś mi się zdaje,że mają nas za niezłych popaprańcow!
Donice bez dna,mają tylko osłaniać okropne,ale lekkie plastiki. To dlatego,że mam co nosić. Już tyle razy chciałam zaprzestać tego cyrku cosezonowych przenosin,ale nie dość,że nie przestałam,to jest tego coraz więcej. Uzależnienie jakieś,czy jak? Samo mi się jakoś mnoży i mnoży...
Widziałam wczoraj i dzisiaj klucze gęsi,ciekawe co to wróży?
Poza tym,będąc pod wiadomym wpływem,coraz więcej rzeczy przestaje mi się u mnie w ogrodzie podobać.Tyle spraw niedokończonych,a ja myślę o przeróbkach! I pomyśleć, że ten sezon miał być typowo wypoczynkowy. Czy my wszyscy musimy tak mieć,czy ogród się nigdy nie kończy?
Czy Wy wyobrażacie sobie, co myślą i mówią o nas mieszkańcy naszej wsi,którym ziemia służy pracy zgoła innej niż nasza,która daje im utrzymanie? Coś mi się zdaje,że mają nas za niezłych popaprańcow!
____________________
Pozdrawiam-Grażyna.Zielono mi!
Pozdrawiam-Grażyna.Zielono mi!