Pomożecie mi prosze zidentyfikować co gnębi różę koleżanki? Jest to Gertruda Jekyll, kupiona i posadzona w tym roku, duża piękna sadzonka w 10L donicy.
Przed sadzeniem dobrze namoczona, potem codziennie podlewana [po jakimś tygodniu bo zaczęłam przypominać koleżance] regularnie. U nas dość sucho i ciepło jest w tym roku Ziemia dość luźna/sypka. W ziemi jakiś miesiąc-półtorej. Teraz część gałęzi usycha/czarnieje. Miała jakieś 10 pąków i koleżanka pozwoliła im zakwitnąć.

Co jej może być? Jak jej pomóc żeby koleżanka mogła się nią cieszyć znów w przyszłym sezonie?

Ja bym wycięla natychmiast te suche obumarle pędy wszystkie .Pokaż ja przy samej ziemi i calą. Może jej trzeba zmienić miejsce ,może ziemia zakażona czymś.I prawdopodobnie przelana, ja po posadzeniu nie podlewam codziennie ,moim zdaniem lepiej by ziemia lekko przeschła niż ma być przelana ,wtedy grzyby się mnożą .

tak wygląda róża od dołu. Podejrzewam, że ten zczerniały/suchy pęd koleżanka powinna wyciąć całkiem, jak najniżej.

Jak można ochronić resztę krzaka?

Ewelino, tak po zdjęciu na pierwszy rzut oka pomyślałam, że róże już musiały być starsze, siedziały długo w donicy i przed sprzedażą zostały mocno podpędzone. Teraz potrzebują czasu na aklimatyzację.

Na drugim zdjęciu to jaka róża jest? Ma takie cieniutkie pędy...

to jest ta sama - Gertrude Jekyll.
Ale czemu te pędy zamierają?

Jak ją uchronić przed katastrofą?

Cierpliwie czekać. Nic nie zrobisz, musi się ukorzenić. Można ją wzmacniać gnojówką z żywokostu i skrzypu. Kompost albo obornik koński jako nawóz organiczny. Nie może mieć za mokro i nie za sucho. Powinna mieć słońce i przewiew.
Myślę, że jest posadzona zbyt blisko winobluszczu i ściany.

Bardzo proszę o pomoc w zidentyfikowaniu choroby u róży
Róża Paschmina, kupiona wiosną w licencjonowanej szkółce, posadzona wg. wytycznych, opryskana na mszyce ( Confidor ) i grzyby (Topsin) a jednak na listkach pojawiły się żółte i bordowe plamy...
Może to pamiątka po mszycach lub jakieś niedobory?
Może ktoś ma pomysł, będę wdzięczna za każdą podpowiedź...

Witam ponownie Zmniejszenie nawożenia faktycznie zapobiegło żółtym liściom, ale coś nowego mi się przyplątało na krzaki.

Zapewne przędziorki i nie wiem, co to za brązowe liście z czarnymi plamami, da się te plamki rozetrzeć w palcach jak sadzę.



Czy to mączniak? Na czubku jednego krzewu się pojawiło.

Witam serdecznie,

to moja pierwsza zasadzona róża w życiu, którą zasadziłam rok temu i w tym dopiero puściła piękne pąki, ale zaczął się problem i nie wiem czy tu nie ma nawet kilku szkodników czy chorób
Przesyłam zdjęcia. Zauważyłam też, że takie "poobgryzane" są także koniczynki i zwykłe chwasty, które rosną dookoła róży.
Drugi problem, to nadgryziona łodyga, myślałam, że to jakaś larwa, ale nic w środku łodygi nie było
Bardzo proszę o pomoc : (
Z góry dziękuję

Poczatkujaca, róża powinna zostać odchwaszczona, czyli nie powinna rosnąć w trawniku, a w rabacie, otoczona bylinami. Tak będzie rosła zdrowo. Chwasty i trawa zabierają jej składniki pokarmowe i tlen w korzeniach. Osłabiona staje się łatwą ofiarą szkodników i chorób.