Masz rację z tymi trzmielinami, za dużo tego dobrego. Dziś latałam i mierzyłam. Zdecydowałam, że stanie pergola z białymi różami, umbry po bokach a dalej się okaże. Mam nadzieję, że w sobotę i niedzielę nie będzie lało, to pewnie uda mi się to zrobić.
Witaj Lidio, dziękuję za powitanie (tam odpowiedziałam), robi się ślicznie, idziesz jak burza Trzymam kciuki za wytrwałość i życzę dużo siły do dalszego działania, wątek zaznaczam, będę zaglądać
Dziękuję za odwiedziny. Z tą burzą to trochę przesada, bo ciągle wydaje mi się, że stoję w miejscu. Widzę jednak w tym sezonie coś pozytywnego, mój Małż pierwszy raz o moim ugorze powiedział ogród, pierwszy raz w tym ugorze ogród zobaczył. Poza tym w ubiegłym roku odkrył piękno róż i dopinguje mnie teraz w moich pracach. Cieszę się, że ogrodową pasją zaraziłam też swojego zięcia, jest w moim ogrodzie częstym gościem. Planuje, działa, zasadził nawet kilka roślinek i kręci go to coraz bardziej. Jestem więc w tym tworzeniu zdecydowanie mniej samotna niż do tej pory. Mam pomocników, dzieją się teraz takie rzeczy, o których do tej pory mogłam tylko pomarzyć. Z nowości to na przykład drewniana, zgrabna furteczka do ogrodu Zięciunio się spisał i mi taką sam zrobił. Cieszę się z niej jak dziecko Będę odwiedzać cię w twoim ogrodzie, czekam z niecierpliwością na relację z pracy.
Witam, przyszłam z rewizytą. Ogrom pracy wykonałaś. Masz piękny ogród. Patrząc na Twoje zdjęcia uwierzyłam, że i mój kawałek ugoru może stać się pięknym ogrodem.
Mam pytanie odnośnie brzóz widocznych na zdjęciu. Jaka to odmiana i ile lat rosły żeby osiągnąć takie rozmiary? Marzą mi się takie same.
Mam tu kilka gatunków brzóz. Najbardziej lubię Doorenbos, mają śnieżnobiałą korę i wyglądają pięknie. Na szczęście brzozy rosną bardzo szybko. Jak sadziłam swoje to nie były wielkie, miały około 1,50 cm. Sadziłam 4 lata temu, porosły sama nie wiem kiedy. Bardzo się cieszę, że spodobał ci się mój kawałek ziemi, w tym roku mam wreszcie czym robić zdjęcia, będę mogła trochę lepiej pokazać swoje poczynania. Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam