malgorzata_szewczyk napisał(a)

Gosia sama nie wiem co chwalić najpierw. Zielony dywan czy te powalające rabaty, czy pas szafirków No a na koniec jeszcze bonsai Jesteś Gosiu niesamowita

Gosiu ja myślę, że za dużo to też nie można chwalić bo położę się na kanapie przed telewizorem i nic nie będę robić tylko się gapić. A już jeżeli chcesz coś koniecznie wybrać to może jednak szafirki bo one są takie piękne bez mojego udziału i oczywiście tak jak do wielu innych kwiatów do szafirków mam wielki sentyment- wspomnienia z lat kiedy się było pięknym i młodym i posiadało się działkę pracowniczą- a konkretnie to rodzice posiadali. Buziaki Gosiu

Mnie piwonie kojarzą się z Bożym ciałem, procesją i koszykami dzieci wypełnionymi płatkami piwonii właśnie

Czekam na to tulipanowe szaleństwo Napewno będzie pięknie!

Gosia- szlona kobieto- kiedy odpoczywasz? Przecież siły też są ograniczone, a u Ciebie ciągle coś się dzieje.

Pieknie - ogród zmienia się w zawrotnym tempie.

I to jak sie zmienia? Cudnie.

Narcyzki masz piękne
Tulipanki u mnie też jak na rzie kwitną tylko żółte i czerwone

Gosia ale Ci pieknie bonsajek wyszedł, a tulipanki tez pozazdrościć...pieknie

Ludwika napisał(a)

Mnie piwonie kojarzą się z Bożym ciałem, procesją i koszykami dzieci wypełnionymi płatkami piwonii właśnie

Czekam na to tulipanowe szaleństwo Napewno będzie pięknie!

Ludwika miło mi gościć Ciebie w moich skromnych progach. Faktycznie nie pomyślałam o płatkach piwonii na procesji, może dlatego że ja mam 2 synów i oni nie sypali kwiatków . Ten cały ciąg tulipanów to mam posadzony pomiędzy borówkami i jagodami w części warzyno- jagodowej, bo one są w czerwono- żółtych kolorach i mi nie pasują do rabat rzed domem a po drugie one są kupione z myślą o cięciu ich do wazonu. W rabatach przed domem mam też wysadzone sporo cebul tulipanów- chyba około 300 szt. to może też będzie ładnie przynajmniej wtedy gdy będą kwitły bo jak będą zasychały to juz chyba nie- ale jakoś przecierpie to. Boje sie tylko o te moje tuliany bo mam w tym roku strasznie dużo nornic- wprawdzie większość sadziłam w pojemnikach ale może one takie żarłoczne , że i pojemniki im nie straszne.

Chciałam jeszcze zacytować zdjęcia z grudnia, bo prześlicznie u Ciebie, ale pewnie byś mnie przegoniła że zimę przywołuję, zostawiam ochy i achy!

Kasik napisał(a)

Gosia- szlona kobieto- kiedy odpoczywasz? Przecież siły też są ograniczone, a u Ciebie ciągle coś się dzieje.

Pieknie - ogród zmienia się w zawrotnym tempie.

I to jak sie zmienia? Cudnie.

Kasiu ja najchętniej odkąd wsiąkłam w ogrodowisko odpoczywałabym pracując w ogrodzie ale niestety trochę mniej sił mam do pracy i szkielet nie ten co np. 30 lat temu. Ale troszkę poodpoczywam ,troszkę porobię w ogrodzie i tak na zmianę. I jakoś idzie do przodu. Mój M. mi dużo pomaga w tych cięższych pracach bez niego byłaby kompletna kicha. A tak ja wyznaczam pracę a on odchacza zrobioną na liście. Faktyczni w tym roku trochę sobie robót zaplanowałam i sukcesywnie staram sie to robić. Już prawie skończyłam tę rabatę z obwódką bukszpanwą i jeszcze muszę dokończyć tę część z kulkami bukszpanowymi i trawami ale ją trzeba poszerzyć i rozciągnąć pomiędzy jodły i dojść z nią aż pod bonsai. W tedy w końcu będę miała część zacienioną i będę mogła tam do woli sadzić hosty i żurawki które mi zdychają na słońcu. Oprócz tego zaczęłam już wycinać tawuły i forsycje które stanowiły żywopłot od strony sąsiadów i tam też będzie duża rewolucja. Musimy też w końcu usunąć tę stertę ziemi- to jest prioryet na ten rok ale to zostawiam synom do realizacji na wakacje. Mam też całą część za domem od strony pola do wykarczowania bo tam jakieś dzikie drzewa z pola weszły do mnie i są chaszcze i zasiał się orzech włoski i jest już duży więc to wszystko trzeba usuwać i tam będzie taki spory pas o szerokości około 5 m do zagospodarowania - trzeba grubsze roboty zrobić w tym roku a nasadzenia pewnie w następnym. Więc jak ja mam nie pracować jak takie plany są ? byleby zdrowie dopisało. Pozdrawiam gorąco

anabuko1 napisał(a)

Narcyzki masz piękne
Tulipanki u mnie też jak na rzie kwitną tylko żółte i czerwone

Aniu ja narcyzy uwielbiam zresztą jak wszystkie cebulowe ale kolorystycznie bardziej pasują w tamtej części a nie przed domem, chyba , że znajdę takie malutkie białe to wtedy może je umieszczę na rabacie przed domem. Ale ja też lubię mieć tulipany włąśnie w części mniej reprezentacyjnej bo wtedy mogę je bez wyrzutów sumienia scinać do wazonu do domu czy do pracy. I pewnie będą dkupywać na jesieni cebulki tulipanów takich najlepszych do cięcia do bukietów i sadzić włąśnie w części warzywnej bo tam nawet jak będą usychać to nie będzie mi przeszkadzać. Aniu kupiłam wczoraj w B. 3 szt. Clematisów - Jackmani, Ville de Lyon i jeszcze jakiś różowy ale nie pamiętam napiszę po południu w domu. Ale one są małutkie roślinki ale cena 7 zł. atrakcyjna. Posadziłam i zoobaczymy co z nich będzie. Ale oczywiście muszę wymyśleć gdzie jeszcze mogę sadzić bo chcę więcej ich mieć. Włąściwie ziemi u mnie pod dostatkiem ale jakieś podpory dla nich muszę mieć. Buziaki

Efffa napisał(a)

Gosia ale Ci pieknie bonsajek wyszedł, a tulipanki tez pozazdrościć...pieknie

Dziękuję Ewelinko. Już od jakiegoś czasu czaiłaś się żeby zrobić bonsai ale jakoś się nie składało aż w końcu się zaparłam i powstał a teraz zobaczymy co z niego wyrośnie- mam nadzieję że będzie ładny. Pozdrawiam