Widzę że wojaże urlopowe udane, fotki piękne a wrażeń pewno bez liku i akumulatorki naładowane

Wpadłam na chwilkę do ciebie żeby pochwalić się i pokazać jak pięknie kwinie y mnie moja Mounsted Wood kupiona dzięki wam ostatnio.
Jest żywotna, dobrze się przyjęła (odpukać!) i rak cieszy oko:



Sorry że zaśmiecam ci wątek - daj znać to usunę te foty.
Jest śliczna - dziękuję raz jeszcze za pomoc w zakupie

Ale preriowa u Kasi wydoroślała,widziałam wirtualnie początki tych rabatZazdraszczam odwiedzin,mus się wybrać
A Twoją rabatę lawendową ciągle mam w pamięci i kępy jeżówek z pysznogłówkami, i trawy ...cudna!

Gosia odezwę się za dwa tygodnie (tzn. zrobię zdjęcie mojej jabłonki) wcześniej chyba nie dam rady...milion spraw mi się teraz kumuluje i w okropnym niedoczasie jestem.

Matko i córko...znowu mnie kusi ta MW...nie mogę na nią patrzeć jakoś spokojnie...
Ale ta Castle Poulsena, którą kupiłam jak jechaliśmy od Ciebie w Tomaszowie Lubelskim, jest na prawdę warta grzechu...
Na razie nie planuję, zobaczę czy faktycznie mi Jubilee Celebration padnie po zimie, bo ledwo dyszy. Ale przecież już nie chcę Austinek...tfuuuuu...

Macham

Gosiu, pozdrawiam Cię serdecznie z nowej pracy buziaki, jak zwykle zdrówka dla Was

Gasiu wiosna się zbliża, musimy się powoli ze snu zimowego wybudzać - zerknij do wątku spotkaniowego:
Lubdom 2019. Spotkanie 24 marca 2019 Lublin.

Już się obudziłam. Uwielbiam kupować nowe ciemierniki. Moje najnowsze nabytki jeszcze nie posadzone. Muszę zrobić im miejsce- muszę wyrzucić bergenie.

Te na razie posadziłam w donicy

Te przebiśniegi dostałam od sąsiadki . Mam nadzieję że u mnie będzie im dobrze

A siewki ciemierników mam w dużych ilościach i co rok obiecuję sobie że je przesadzę do doniczek i będę o nie dbała ale jakoś się nie składa a tak zostawione to niewiele przyrastają

Niezłe kępy ciemierników. Bardzo obfite

Gosiu, śliczne ciemierniki kupiłaś Mnie też co roku kuszą
To chyba bardzo dobrze, ze nie ruszałaś siewek ciemierników, bo czytałam gdzieś, że one nie lubią przeprowadzek.