Mariolka ja już praktycznie nie mam bukszpanów, wszystkie są już zjedzone tylko jeszcze nie wszystkie sa wykopane. Jurek sukcesywnie je usuwa ale to ciężka praca. Te duże kule to muszą razem z Jaśkiem wykopywać. Ciemierniki jakoś daja sobie radę na razie. Nie ma upałów to nie przesychają. Mam nadzieje że trochę mi się utrzyma i rozrośnie.
Aga słomę mam tylko do wykładania żeby nie rosły chwasty a na zimę grzędy były też przykryte słomą właśnie od chwastów i żeby wilgoć się utrzymywała. Teraz grzędy mam przykryte zrębkami.
W tamtym roku takie miałam nasiona jarmużu zielony i bordowy , teraz jeszcze nie wysiałam. Mam nadzieję że jeszcze nie jest za późno. Przecież jarmuż się je w zimie.
Mirka siewek nie chcę więcej więc od tamtego roku wycinam przekwitnięte kwiatostany. Pierwszy raz zagospodarowuję siewki i zobaczę jak mi to wyjdzie. Może jakieś się rozrosną.
Z jarmużu korzystałam w zimie , brałam go do koktajli, Był całkiem spory. Jak zakwitł na wiosne to zaraz go usunęłam bo moż i nawet ładnie wyglądał ale potrzebowałam miejsce na inne warzywka.
Bukszpany sukcesywnie są wykopywane i palone. Nie mam już żadnych zdrowych. Nie mam do nich sentymentu. Nawet łatwo się z nimi rozstaję. Dobrze że nie płaciłam za nie dużych pieniędzy to mi łatwiej się z tym pogodzić.
Vita ja już nie walczę o bukszpany. Wszystkie już są zjedzone tylko trzeba je sukcesywnie usuwać.
Ciemiernikom usuwam na wiosnę wszystkie liście stare i je palę. Przekwitłe kwiaty już od tamtego roku usuwam bo nie chcę więcej siewek. Nowe liście wyrastają ładne i całe lato a właściwie i zimę zdobią. Chwasty pod nimi nie rosną jak już się ładnie rozrosną. Także u mnie się sprawdzają i ja je lubię. Ale rozumiem że zdania na ich temat mogą być różne.
Mam mnóstwo porobionych zdjęć ale strasznie kiepski mam internet i nie chcą wchodzić. Może w nocy powstawiam.
Aga masz rację, wygląda bardzo ładnie i można z niego korzystać przez całą zimę.
Jeszcze nie wysiałam go ale jest czas. Mam 3 odmiany i po trochę każdej wysieję. Mam nadzieję że będą rosły.