Ta lawenda jakaś inna niż miałam do tej pory. Nie wiem jaka to odmiana i czy zimuje u nas. Ma takie długie pędy z kwiatostanami
Dwie żurawki w tym miejscu i jeszcze jedną z innego miejsca musiałam wyrzucić, miały zjedzone korzenie i zamierały
Gosiu wiesz co może oznaczać, jak Żurawka zamiera i ma podżarte korzenie? To mogą być opuchlaki. Musisz rozgrzebać ziemię pod nimi i jeśli będą to wyrzucić. One się zabiorą za kolejne.
Ja w tamtym roku dostałam 5 pięknych dwuletnich Żurawek, a wiosna wszystkie wyjęłam bez korzeni. i uschnięte.
Kasiu, domyślałam się , że to mogą być opuchlaki ale rozgrzebałam ziemię i nic tam nie znalazłam. Może to nie one, może jakiś inny powód był. Ja nawet nie wiem jak wyglądają opuchlaki. Larwy chrabąszczy to mam u siebie w ziemi w dużych ilościach więc może to one tak zżerały.Pozdrawiam
Wejdź na watek "W Gąszczu u Tess" na stronę 313. Musisz zmienić numer który pojawia się na u góry ekranu- tam gdzie jest adres. Ona pokazuje opuchlaki.
Irenko jak to fajnie, że na zdjęciach jest tylko to co chcę pokazać. Faktycznie wykulkowałam wczoraj jednego buksika i jemu zrobiłam fotkę tę z różą Chopin. Pozostałe buksy czekają na postrzyżyny. Ta ostróżka na zdjęciu nadaje się do pokazania, bo inne - różowa, biała i niebieska były przesadzane na wiosnę i słabo rosną i całe teraz są w mączniaku ( i zapomniałam je popryskać a wczoraj pryskane były buki właśnie od pleśni ). A trawki faktycznie sporo mam nowych i jestem ciekawa jak będą się spisywać. Połączyłam je z szałwią i mam nadzieję, że będą stanowiły dla siebie nawzajem dobre towarzystwo. Pozdrawiam Cię Irenko. Miłego tygodnia życzę.
Kasiu dzięki, zajrzałam. Ja u siebie nie spotkałam chyba takich larw. Pod żurawkami nie było takiego paskudztwa. Larwy chrabąszczy to u mnie są ale takich chyba nie. Mam nadzieję. Pozdrawiam.