Eluś chwilkę mnie nie było a tu imprezka! ale i tak czuję się ugoszczona- szczególnie ten drinek mnie się podoba no i czekoladki niczego sobie
O Loli myślisz poważnie?? już się cieszę
...jeśli czas dla niej i dla mnie znajdziesz, to myślę, że Lola powinna siedzieć chyba, i nie musi być za duża, cobym ją mogła na stole posadzić ...jak ją z tego leżaka przepędzę a kolorystyka....no czerwonego nie lubię za bardzo...wolę różowy....poza tym na tarasie biały, brązowy i zielony kolor.... Ale wybór pozostawiam Tobie swój taras uwielbiam...będzie suuuper z Lolą- dotrzyma mi towarzystwa
Tylko Elu - to nic pilnego oczywiście...może być po zimie
Muszę się przyznać ,że koffam te kolorowe drinki z palemką i niekoniecznie dla walorów alkoholowo zabawowych , ale dla wizualnych bo u mnie często " oczy jedzą " czekoladki kupiłam zupełnie przypadkiem , ale jak je ujrzałam , to stwierdziłam ,źe ich nie zostawię, choć w planie słodkości nie było bo to wszak prezent idealny dla jakiejś zakręconej ogrodniczki
O Loli myślę , a jakże różowości nawet ładne mam na podorędziu , ale czy ja wiem czy to będzie..hhmmm..konweniowało ??? Biały , brązowy i zielony z różowym ????... Lole z natury jasnej karnacji , więc biały odpada....aaaa.. Coś tam się wymyśli siedząca w każdym razie może nie będziesz musiała do zimy czekać
Ewciu Ty się opóżnieniem ńic nie martw , bo ja też ostatnio permanentnie w niedoczasie ...ale tu ludzie wyrozumiali, zrozumieją .. Za życzonka wielkie dzięki ,z plagami nie jest najgorzej oprócz tych czarnych paskudników..grzyb działa marnie , albo dopiero w przyszłym roku bedzie widać działanie..bo teraz to maaaarnie ciekawe jak u Ciebie ???
Ściskam mocno