... Seeerioooo ??
trawniczka za domem to będzie..jakieś...hmmmm... noooo... 70 m2 i cała ekipa siem wcisnęła .. To znaczy się... jednak gabarytowo nie jest źle śmialiśmy ,żeby u mnie zjazd urządzic .. kalkulowaliśmy ile powierzchni przeznaczyc na jedną osobę jakoś tak nam wyszło ,źe kwadrat 40 na 40 by wystarczył
dziękuję Wam za cudne zdjęcia tarj sesji moj ogródeczek chyba nie miał od początku swego istnienia nic a nic mnie nie zagniotłaś ... a jakie my jezdeśmy szczuplutkie ,źe się zmieściłyśmy na ławeczce 120 cm !!!! no 120 cm podzielone na 4 twarze..to znaczy siem ..pupcie..to wychodzi....30 cmmm !!!! i ktoś tu jeszcze kce coś gadac ?? wygląda, jak robione w atelier przy sztucznym swietle, ale ,źe nocą.....to bym na to nie wpadła super aparat urocza zgodnie z rozkazem ...dobrze ,ze chociaż on nie Krzysztof ajjjjjjj... to znaczy się ,źe jeszcze się nie zestarzałam tak bardzo i choć trochę mi wariactwa zostało bardzo się cieszę
ja byłam bliska płaczu , aż tak bardzo ,że to było na kilometr widac szkoda .źe się nie dogadałyśmy, to byłaby okazja do spotkania i wspólnej kawki wyszlifowana tak ,że najrażliwsza łapka się nie zadrapie naprawde..ale ławka stoi od strony osiedla i pełni raczej funkcję estetyczna niż wypoczynkową...ale moźe kiedyś zrobimy z niej użytek jak widac na fotkach, Dziewczyny się magii ławeczki nie oparły i nawet po nocy ją obfociły
kocham swój trawniczek miłością dozgonną i to bieganie po nim bosymi stópkami o świcie...rosa...czy może byc coś cudowniejszego ??? tamże dowodzę ,źe to nie ławeczka jest mała , tylko nasze pupcie są małogabarytowe ott cooo
Trawniczek i Bose stópki to oczywista oczywistość
... albo lewe L4 ??..... nooo, nie żebym do złego kusiła....