Irenko boooo....fiesz,źe ja główna upychaczka jestem co do gości też
A tak na poważnie..bardzo się martwiłam , czy się wszyscy zmieścimy, ale jakoś daliśmy radę
.... cieszę się ,źe laweczka się podoba wysyłam wiadomość na priv
... " Fachowiec" unosi się z dumy pod sufitem, że chyba będę musiała go grabiami na ziemię sprowadzić
A tak na poważnie.. naprawdę super to wymyślił , bo nikt nawet tej przemyślnej konstrukcji nie zauważył
Buziole Beatko
Ps.trawkę mam dla Ciebie, trzymam w donicy..wieelka jak byk
Noooo bo te mocowanie to patent nad patenty dwa kawałki drewienka i kotwy ale zabawy było , ojj było
Ja liczę Łukasz ,że w wakacje uda Ci się wypróbować moją ławeczkę .. w kwestii pojemności to powiem ,źe ona z gumy jest , ale pstttt
ale przede wszystkim poratuj nas rozpoznaniem tej pieknej hosty , nad którą wzychaliśmy oboje w prywatnym ogrodzie Pudeł..... ( nie jestem w stanie spamiętać , jak ktorzy się nazywają....) no wiesz..tej cytrynowej , niewielkiej....
Elu ja po prostu mam wraźenie źe non stop pokazuję Wam to samo a przecież...ile można .. na domiar złego nie mam do pokazania nic więcej
Ale muszę przyznac,źe kazda osoba jest w stanie zupełnie inaczej każdy ogród odebrać i pokazać pamietam jak oglądał zdjęcia z tegorocznego spotkania u Bogdzi...niby znam ten ogród , ale chyba...tak nie do końca
I my machamy Sylwiu .. Nad miejscem lustra długo deliberowałam , bo chcialam ,źeby nie było dekoracja i wystawką tylko elementem ukrytym , wkomponowanym...skoro piszesz ,źe się udało to się bardzo ciesze
Z ławeczki też jestem bardzo zadowolona na początku wątroba mnie bolała na tą cenę..ale potem sobie pomyślalam ,źe przed domem jednak powinno byc reperezentacyjnie ,a ławeczka jest na lata tak więc..raz kozie smierć a taeraz każdego dnia jak idę do garażu to mi się miska uśmiecha na jej widok
Buziole