Jak nic do walizki Luciano i trzeba go sprowadzić bo kompozycje cudo
A co do biegacza, to poczytawszy o jego zaletach niewątpliwych i odkryciu u siebie oznak przebywania postrach na "o" zaczynam miłość rozumieć
Kuleee, to by było Bociuś .. Parasol CFS ... Ajjjajjjj
Gorączka ??.. Jeszcze nie.. U mnie zawsze " langzam , langzam abe zicher ".. Ja po niemiecku ani mru ,mru ..ale tak zawsze moj Dziadek mówił .. Pisownię olejcie .. Znaczy ze powolusiu , ale będzie na bank
Kiedyś wprawdzie pojechałam na obóz zimowy bez żadnych skarpetek , w dobie kryzysu ( dodam ) i przeżyłam jedynie dzieki koleżance , która oddała mi w darmowe lizingowanie jedną swoją parę i tak codzień : zmiana i pranko i modlitwa , by kaloryfery nie wysiadły .. To była moja najbardziej spektakularna wpadka