Ewelinko - wyprzedziłam Twój pomysł - mam na ogrodzeniu już białą Iceberg, bardzo jestem z niej na razie zadowolona
Laurowiśnio - Aspirin ładna, ale wolałabym kolejne róże z mniejszą ilością bieli. Muszę mieć róże tzw. bezobsługowe, bo za parę lat na pewno się stąd wyprowadzę i będę do nich zaglądać tylko raz na jakiś czas (no chyba, że pojadą ze mną

). Właściwie w tych miejscach gdzie zaznaczona jest Larissa i Pomponella (ciągle boję się jej wielkości) mogą się spokojnie pokładać - przed Larissą jest tylko kulka i trochę lawendy, w plecach miałaby bukszpan. Pomponella w obwódce z bukszpanu, ale z obawy na rozmiar nie wiem czy po prostu jej nie zamienię na 'Alyonushkę' właśnie puszczoną płożąco.
Głownie zależy mi żeby zwarty pokrój miały róże w miejscu gdzie zapisana jest Pastella, która mnie ujęła ostatnio. Piszą, że zwarta, ale mówisz, że jednak się pokłada... muszę to przemyśleć. Najwyżej zostawię ją tylko w miejscu po prawej - tam, przy ścieżce będzie się mogła pokładać. Idę zobaczyć do Ciebie, może wynajdę foto.
A jakie widzisz wady u każdej z tych róż? Bo na stronach to zawsze zalety opisują, a po nich ciężko się zdecydować
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl
A tutaj walczę z własnymi ogrodami :)
MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu:
MIKRO ogród 1.0