very very nice.
Co do "przenikania" ja to widzę, dopiero jak rośliny urosną, to przenikanie. Przy sadzonkach wyobraźni mi nie styka Może przyjdzie z latami...
To samo mam z tym "przenikaniem". to co ma przenikać ledwo z ziemi wystaje, więc nijak tego nie widzę.
Pokażę jeszcze mój żywopłocik cisowy przeczesany przez opuchlaki. Połowę zeżarły france. Połowę staram się odratować. Ziemia wybrana, korzenie starannie wypłukane. Będę jeszcze lała Larvanem. Na szczęście szkółka, w której kupiłam cisy z "wkładką", stanęła na wysokości zadania i zwróciła kasę za wszystkie cisy. Nawet te 9, które staram się odratować. Także antyreklamy robić jej nie będę.
Jeśli te cisy padną - wymienię na nowe. Jeśli przeżyją pewnie je porozsadzam i zagęszczę trochę szpaler kilkoma nowymi. Ale to na jesieni.
Opuchlaki w cisie Elegantissima? Załamałam się, bo ja przecież uwielbiam u Ciebie te cisy dorodne!
Dlaczego to dziadostwo jest takie nienajedzone i wszechobecne?
To samo mam z tym "przenikaniem". to co ma przenikać ledwo z ziemi wystaje, więc nijak tego nie widzę.
Pokażę jeszcze mój żywopłocik cisowy przeczesany przez opuchlaki. Połowę zeżarły france. Połowę staram się odratować. Ziemia wybrana, korzenie starannie wypłukane. Będę jeszcze lała Larvanem. Na szczęście szkółka, w której kupiłam cisy z "wkładką", stanęła na wysokości zadania i zwróciła kasę za wszystkie cisy. Nawet te 9, które staram się odratować. Także antyreklamy robić jej nie będę.
Jeśli te cisy padną - wymienię na nowe. Jeśli przeżyją pewnie je porozsadzam i zagęszczę trochę szpaler kilkoma nowymi. Ale to na jesieni.