Pozwolę sobie zacytować ostatnie zdanie i napisać:
Kwarteciku, gdyby Cię kiedyś na takie dalsze Kaszuby wyniosło i kawy by Ci się zachciało albo z innych wygód cywilizacyjnych skorzystać byś miała potrzebę, a wszystko by było pozamykane z powodu jakiegoś covida - to ja Cię zapraszam na ogarnięcie potrzeb i organoleptyczne doradztwo
Innych powodów do zapraszania to specjalnie nie mam, bo u mnie nie ma do czego zapraszać, bałagan nie ogród, ale kawa jest zawsze
mleczko mam zawsze, bo ja też z mleczkiem
a od TARci do mnie to będzie jakieś 130-150 km, tak myślę
ja te dalekie Kaszuby, bytowskie, ale za to wolne od wirusa, tylko jeden chory był i szybko ozdrowiał
u mnie żal się jeszcze pojawia, że na razie na żywo nie zobaczę. Te misy robią absolutnie dobrą robotę.
Przy okazji się zapytam - wybieracie się na Rosalia? Ja bym chyba pojechała ale w niedzielę. W sobotę nie mogę.