Robilam to tez w poprzednim ogrodzie, tam mialam patelnie. Z hortami jest tak jak piszesz, zbieraja sie czasem nawet 2 tygodnie. Ja nie obcinam galazek chyba, ze koncowki. Patent z woda i wiadrem stosuje kiedy chwilowo nie mam pomysłu gdzie posadzic wykopana rosline. Rowniez to rozwiazanie stosuje jesli kupuje rosliny zapuszczone, czesto wyschniete. Mocno w balii nawadniam bryle i zostawiam na jakis czas.

Et voilà, nowy buczek, za sąsiadkę dostał pinkfloydową tawułkę Niech się wiedzie młodej parze

oj. kusisz diablico, dobrze, ze 15-go bedzie zamkniete

Haha

TAR napisał(a)

oj. kusisz diablico, dobrze, ze 15-go bedzie zamkniete

Ania, ale 16-ego już otwarte...


Możemy zostawić chłopaków z przychówkiem i oblecieć dziewczyny z drugiej strony Warszawy

UrsaMaior napisał(a)

Et voilà, nowy buczek, za sąsiadkę dostał pinkfloydową tawułkę Niech się wiedzie młodej parze

Cud, miód i orzeszki

April napisał(a)

Ania, ale 16-ego już otwarte...

He he he, Tarcia - przy okazji odwiedzisz Izkę, Kwarteta i mnie .

Dziewczyny wy to odważne jesteście!

To buk ma płytki system ,to w sumie jak grab.
Przesadziłam nie powiem swojego a też był duży , może ze 2 lata temu i żyje
Mam czas do października z decyzją

Wiolka, tu nie ma co myśleć, trzeba działać

mrokasia napisał(a)

He he he, Tarcia - przy okazji odwiedzisz Izkę, Kwarteta i mnie .

kombinujemy