dopiero w tym roku zauroczyły mnie rozchodniki kupiłam tyle co malutkie matrony a cos złotawo zóltego by mi bardzo pasowało

wez prosze Cie

bardzo masz naturalnie dobrane detale i Toszke masz a to juz i tak wiecej niz ja haha ))

O wiem, wiem, widziałam maluszki i powzdychałam do zawilców!
Wahałam się między Matroną, Twinkling Star i Moonlight Serenade. W końcu padło na TS, choć malutkie sadzonki Moonlight też mam.
Toszkę na wejściu ograbiłam z trawek haha, więc nie wiem czy mnie jeszcze zaprosi;D

A jak twoje rozyczki ? Cindirella i Louis kwitną ?

UrsaMaior napisał(a)

Hehehe Ja w tym sezonie też będę zbierała, szczególnie liści dębowych będzie co niemiara, więc w razie czego mogę obdzielić

Ja też zbieram duuuużoo i szykuję górę smakołyków pod rodki

Kasia, Cinderella zbudowała obłędny krzaczek, kwitnie bez szału, ale zdrowiutka i śliczna. A Louise coś grymasi. Kwitła słabo, wyglądała też tak sobie. Wykopałam ją, sprawdziłam korzenie, dodałam nowej ziemi i wygląda lepiej, zobaczymy w przyszłym roku.

Ania, raczej kupę smakołyków heheh;D

Ja dostalam jeszcze jednego Louisa i tez taka mizerotka w tym roku
Widocznie musi się dobrze ukorzenic najpierw

No taką mam nadzieję. Ja ostatnio trochę przetrzebiłam róże, widzę już co u mnie rośnie najlepiej, poza tym moja różanka jakoś mi się nie podoba. Delikatne zmiany już wprowadziłam, ale nie mam natchnienia na więcej. Za bardzo pochłonęła mnie reszta ogrodu w tym sezonie.

U ciebie w twoim polcieniu dobrze czulyby się purpury które często przypala słońce

Ursa, to u mnie jeszcze rośnie w siłę rozchodnikowy smaczek, NN (dostałam z tekstem "bierz, bo ładne") ma biało zielone liście. Kwitnie na blado różowo. Dla mnie może nie kwitnąć bo same łodygi z liśćmi są obłędne