UrsaMaior napisał(a)

Ja się ekscytuję, że mi magnolia kwitnie, a Wy nic? Cieszę się bardzo, bo wiosną przymrozek jej pąki załatwił, więc przynajmniej teraz coś wypuściła.

Gosia, Kasia, to nie jarzmianka i nie zawciąg, tylko czosnki Takie małe, liliowe, urocze są.

Aaaa hahahahaha! no patrz, to uff Bo już myślałam, że tak u mnie marnie Cudne czosneczki!!

A magnolię widziałam i miałam nawet napisac, ale tak mnie tym "zawciągiem" wybiłaś z rytmu, że zapomnialam

Kupiłabym teraz magnolię, bo pewnie w nieco lepszych cenach niż wiosną.. Mam już jedno miejsce na nią i tak sobie rozmyślam A ja bym chciała albo Alexandrinę albo Lennei Alba Twoja to Genie, tak?

No ja właśnie się zastanawiałam co to za piękny różowy pąk . Ale potem pomyślałam sobie,że to rodek . Gwiazda ogrodnictwa normalnie ze mnie .

Kasia, mam Lennei Alba - CUUUDOOO polecam gorąco!!! Kwiaty są wspaniałe, wielkie, mleczne kielichy.
Mam też Elizabeth, ładna, rośnie najsilniej, w pierwszym sezonie chyba metr przyrostu miała. Chciałam żółtą, a okazało się, że ona bardziej kremowa, ale fajne drzewo.
Mam też Alexandrinę, okazuje się, że modna jest, bo wielopniowa, ale jeszcze kwitnienia się nie doczekałam. Przesadziłam ją zeszłej jesieni, bo marna była i okazało się, że wrastał w nią korzeń brzozy. Teraz wygląda coraz lepiej, może na wiosnę w końcu kwiaty zobaczę.
No i mam Genie - na wiosnę miała mnóstwo pąków, ale szlag je trafił po przymrozkach. Teraz kwitnie i pamiętam, że w zeszłym roku latem też miała kwiaty. Genie nie musi kwitnąć, żeby zdobić, bo pokrój ma piękny. Taki kielich wysoki. Bardzo ją lubię.

mrokasia napisał(a)

No ja właśnie się zastanawiałam co to za piękny różowy pąk . Ale potem pomyślałam sobie,że to rodek . Gwiazda ogrodnictwa normalnie ze mnie .

Hahahah No to błysnęłaś;D

przeszło mi przez myśl, że to czosnki, ale nawet nie chciałam się odzywać
Jaka to odmiana?

A jakie te nowe nabytki miałaś?

UrsaMaior napisał(a)

Hahahah No to błysnęłaś;D

Oj tam, oj tam, zaraz błysnęłaś...

Edyta, to czosnek In Orbit.
A nowe nabytki to zawilce z dwóch pierwszych zdjęć, kilka Frosted Curls i klon Ginnala. Niezły timing mam, bo rano posadziłam, a teraz leje. Idealnie

Szkoda, że nie mam do Ciebie bliżej, przygarnęłabym Twoją kłosownicę. Chyba dokupię albo do lasu na szaber pójdę heh

Ja też pomyślałam że to drugie kwitnienie rodka, ha ha
A o czosnkach nie pomyślałam myślałam że one wiosna tylko kwitna. Też że mnie fachowiec
A ja mam problem z jedną choina kanadyjska, ale nikt do mnie nie zagląda ostatnio I nie chce mi pomóc, buuu
Może rzucicie dziewczyny okiem czy da się jej pomóc?

Drugie kwitnienie rodka jest na innej fotce Ale jesteście agentki hahah

Gośka, widziałam Twoją choinę i jedyne co mi do głowy przychodzi to opadanie igieł od zacienionej strony, tam gdzie inne rośliny się przytulają. No tylko u Ciebie wszędzie cień, a ta obok jest ok, więc nie wiem... Jeśli Cię to pocieszy to u mnie usycha jeden z cisów żywopłotowych, też nie wiem o co mu chodzi.

Izo, sprawdź pod cisem, czy dziury nie ma. Może korzenie wiszą w powietrzu. To częsta przyczyna nagłego usychania. Miałam wiosna ten sam problem, a to nornice zrobiły sobie drogę szybkiego ruchu. Wąż z wodą i za moment ziemia zapada się w dziury.

Patrzę na twoje foty i tęskno mi do mojego ogrodu. Chociaż popatrzę sobie na twój