Chyba nie wiem co to jest koci. Aaaaa, kocimiętka?

No tak Czy do niej naprawdę koty przyłażą? Matko, czytam, że mikołajek g... śmierdzi. Serio???

Posadziłam sobie 3 mikołajki wiosną kupione jako kłącza w B. Wszystkie wypuściły liście ale tylko jeden zakwitł. Rozczarowanie okrutne - wyrosła długa, ponad metrowa łodyga z 1 kwiatkiem na końcu, bardzo średnio dekoracyjne to było. Wywaliłam. Nie wiem, bardzo możliwe że zrobiłam coś nie tak ale nie będę ponawiała prób. Co do zapachu - nie wąchałam.

Za to zamierzam spróbować z werbeną .

Nie wiem, nie mam ani jednego, ani drugiego.


https://pl.pinterest.com/pin/421227371390692546/

Aaaa, kocimiętkę dostałam od Kasi CS w doniczce.
Nie zdążyłam posadzić bo mi ją koty zdemolowały .

Ja mam jeden od Inki. U Zany wygląda ślicznie, ale ten zapach mnie zmartwił.
Werbeny u mnie znów pewnie będzie pełno, możesz brać. Sz. też co roku ma bardzo ładne, duże.

mrokasia napisał(a)

Aaaa, kocimiętkę dostałam od Kasi CS w doniczce.
Nie zdążyłam posadzić bo mi ją koty zdemolowały .

To nie chcę

Mam jakieś wysiane mikołajki alpejskie, bo rosliny starsze też wywaliłam.
A dlaczego chcesz mikołajka? Dla koloru czy jak? Ładniejszy jest przegorzan.

Chodzi mi o coś niebieskawego. Już patrzę na przegorzana.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2075-ogrod-nad-rozlewiskiem?page=102
Tylko mój jakiś wielki rośnie.