Owoce dziewczynki, owocki i warzywka.
Ja jeszcze wczoraj dojadałam to co natargały. Znów mi waga skoczyła, jakbym miała mało tego nadmiaru.
Za szybko się zebrały, bo miałam im to co zostało, popakować na drogę. A sporo zostało. Ale zanim się zorientowałam, zamykałam bramę
Kurcze, jak Wy już zaczynacie szykować jedzenie no to ja nie wiem na co się szykować Ja niby mizernie wyglądam ale jeść to mogę
Oj ja biedna tylko dwa tygodnie na szykowanie, co ja wymyślę
Ja też, żadnych reklamacji jeżeli chodzi o bezę jak zwykle zresztą. Na razie wcinam sałatę, i pewnie tak będzie aż do spotkania, w związku z planowanym menu
Jak pisałam u Asi, moja obecność, choć bardzo bym chciała, stoi pod znakiem zapytania, bo nie wiem czy nie będziemy robić albo mojego eMa urodziny, albo mojego brata, bo bliskie daty.. a może żadne z nich nie zaklepie terminu, to wtedy przyjadę
szkoda, ze wy nie w pobliżu moze tez bym sie mogla wkupic z blacha pysznego sernika i orzezwiajacym koktajlem z niepryskanych truskawek. na upały jak znalazł z lodem i miętą.