Poppy, nie wiem co tobie Iza odpowie, ale mnie zapowiedziała, że dopiero w lipcu do ogrodu ludzi będzie wpuszczać...na pewno jakąś rewolucje szykuje, albo podpędza rośliny żeby nam szczęki poopadały, że ma takie wypasione

No i jak tej Ursy nie lubić?

Dzieki! Opis trafil w sam srodek serca!
Tylko cholera, ta zielona zwykla najtrudniejsza u mnie do upolowania A byly, mialam kupic i wylecialo mi z glowy, kupilam cos innego i wyszlam bez hakone. Jak wrocilam po czasie to juz nie bylo. Ale dorwe!

A co tam u Ciebie na Twoich lesnych hektarach? Tak bez pisma obrazkowego? Jakas rewolucje szykujesz, ze tak ogrod ukrywasz?

Poppy, nie wiem co tobie Iza odpowie, ale mnie zapowiedziała, że dopiero w lipcu do ogrodu ludzi będzie wpuszczać...na pewno jakąś rewolucje szykuje, albo podpędza rośliny żeby nam szczęki poopadały, że ma takie wypasione

No i jak tej Ursy nie lubić?

oho, oho, chyba mialam nosa Skoro zapowiedziala cos takiego, to az strach sie bac, nawet nie chce myslec w jakie doly niektorym przyjdzie wpasc.
Brakuje mi juz tych wypraw po mleko czy inne zapalki,niby, i tych starych-nowych rabat pozniej. A tu nic.

Próbuj, może przez net? Nawet jeśli przyjdą maluchy, to ona tak szybko rośnie, że jeszcze w tym sezonie będzie cieszyła oko.

A u mnie powoli, bez rewelacji Jak będzie coś ciekawego, to pokażę

szukam miejsca na bodziszka black beauty, one to chyba polcien wola i wilgoc? nie mam doswiadczenia, bo te dzikie mi zarosły rabaty w pełnym słońcu. 2 wiadra tego cholerstwa wyplewiłam

Mam go na frontowej, w pełnym słońcu, ładnie rośnie Myślałam, że będzie ciut niższy, bo miał pełnić rolę wykończenia przy kostce, ale w tym roku strzelił lekko w górę. Mogę Ci go cyknąć, żebyś zobaczyła w realu.