Łucja, dziękuję, będę myśleć, czytać i oglądać
chyba i do Ciebie mus zajrzeć i wątek od początku zobaczyć, NieWiemKiedy, ale zapisuję na liście priorytetów
Iza, na zdjęcia alchymista czekam i będę się dopominać
a zdjęcia Zany... no cóż... piękne... choć ponoć sam model = ogród na żywo widziany niczego sobie jest
ale już nigdy więcej żadnych petycji nie podpiszę bo potem tylko stres i nerwy jak się na to patrzy
Aniu fantastyczne zdjęcia, jak zwykle zresztą. Ale akurat w ogrodzie Izy to chyba wcale nie było trudne do osiągnięcia Tam gdzie się nie spojrzy to gotowy obraz.
Miło było popatrzeć
ogrod piekny, pocieszam sie cichutko, ze moje brzozy tez kiedys urosna i zrobia troche cieniowanego swiatla. potrzebuje wiecej drzew i znalazlam na nie juz miejsce
Odpowiem za Izę bo też taką jedną kupiłam. Na pierwszej fotce to lebiodka, śliczna jest, na żywo też niezwykle atrakcyjna. Oby mi przezimowała.
Na drugim zdjęciu to jakaś miniaturowa rutewka ale nie znam odmiany.