Ta trzmielina to chyba Emerald Gaiety...kurka, nie pamiętam, jakaś taka, która wszędzie jest, żaden rarytas. Bardzo fajne to połączenie, w zeszłym sezonie powtórzyłam je w innym miejscu i czekam aż się dywanik zrobi.
Iza, dzięki, no właśnie to połączenie super
TARcia, na pocieszenie - u mnie też nic w hakonkach nie widać życia, ale pocieszam się, że u nas zimniej i zawsze wszystko opóźnione. Zastanawiam się tylko czy się nie za bardzo pośpieszyłam z cięciem