Juzia, jeszcze nie, ale już niedługo, już za chwileczkę, już za momencik ...
Mirko, u Ali czytałam, że zebrała nasionka z lawendy z parku, więc pobiegłam do ogródka, ścięłam to co zostało po zimie i wytrzepałam.
Posiałam ją 17 lutego, nie jestem pewna, czy to, co kiełkuje, to lawenda, muszę troszkę poczekać, żeby potwierdzić. Nigdy nie siałam wcześniej, to eksperyment. Ale e-M z radością powiedział: No, teraz wiem, do czego Ogrodowisko się przydało. Zaoszczędzisz na zakupach
Kasiu, ja stipę mam pierwszy raz, opieram się na tym, co Joasia (Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw) zrobi, Asia robi to po raz trzeci i od niej się uczę. Trawka wschodzi nierówno, niektóre są jeszcze malutkie, jak teraz się zabiorę za pikowanie, to te malutkie się zniszczą, więc jeszcze trzeba poczekać troszkę.