Dobrze, że szarości są teraz w modzie. Jak dojdzie jeszcze jedno przęsło będzie super. Rabata jest cudna a betonową ścianę można wykorzystać i zamontować lustro
Ewuniu, te z czerwonym ciekawe.
Mam jeszcze dwie donice z przodu i tu mam problem. Brakuje mi bordowej trawy do nich. Wie może ktoś, gdzie można kupić? I jaką ?
Przed domem są różowe róże na rabacie, więc w donicach też musiał pojawić się róż i mi nie pasi. Za mdło. I nie wiem, co dalej z tym zrobić ?
Wkleję, może coś wymyślicie i podpowiecie
Reniu, płot do wczoraj oswajał się ze mną. I tak nie mam nic do gadania, nawet do tego, że ostatni poziom pojawił się dziś o siódmej rano i zmazał uśmiech z mojej twarzy. Jest ażurowy i po łuku.
I jak żyć? Dziś mój pan fachowiec tylko skwitował, że różne są gusta. Ale najpierw delikatnie mnie się zapytał, czy płot mnie zachwyca, ja tylko machnęłam, ręką ... Pocieszył mnie tylko, że tuje z czasem go zasłonią. Będzie więc więcej tuj
No cóż, o sąsiadach i płotach się źle nie mówi Trzeba żyć w zgodzie.
Z drugiej strony my też będziemy mieć siatkę, ale teraz są tam młode szmaragdy, więc mi się nie spieszy. Poczekam jeszcze.
Agata, ciebie też witam u mnie. Chyba się jeszcze nie poznałyśmy, muszę odwiedzić twój ogród.
Co do płotu, fajnie, że mnie wspierasz w tych pocieszeniach.
Płot bardzo dziś rano ograniczył moje pole widzenia, jak pojawiło się trzecie przęsło. Prawie oczami weszłam na mur płotu, wychodząc z domu do pracy. Byłam przyzwyczajona do zielonej ściany. Teraz mam szarość. Teraz będę miała pole do popisu z przodem przy wejściu.