O kurde no i widzisz a miało być tak pięknie Nie jestem pewna czy ty masz tą brzydszą stronę . No nic - ja posadziłam bluszcz, ale gdy powiadomiłam o tym sąsiadkę to usłyszałam, że ona nie chce zielonych liści, ona lubi swój piękny płot.
Bluszczu nie wyrwałam rośnie i będę powoli przyzwyczajać płot do bluszczu może sąsiadka się też przekona
Też przerabiam temat kostki. Mech, trawa zielsko i karmnik... Masakra, co roku to samo :/ wrzątek, ocet i inne przerabiałam ale usunąć i tak trzeba bo szpeci zanim myjka sobie poradzi. Łączę się w bólu Iwon
A może dosadź żurawki? Tylko nie wiem, czy się zmieszczą.
Widziałam taką kompozycję w ogrodniczym i podobała mi się.
Zawsze jakiś pomysł, jak nie teraz, to może kiedyś.
Ha, ha Nam się podoba zielone, innym beton. Każdy ma, jak lubi. E-M mówi, że najwyżej, jak bluszcz urośnie, będę podcinać. No, ale jeszcze go nie posadziłam. W sobotę muszę dokupić jeszcze ziemi i wymienić. Potem poszukać ładnych sadzonek. Trochę sadzonek porobię z ogrodowego, co już mam. A jak dostanę ładny, to dokupię. Szybciej się zagęści