Na dobranoc - trzykrotka, w szkółce widziałam też białą

Macham z upalnej Pszczyny...byle do deszczu...

Kasiu, deszcz i burza do mnie przyszly. Padało dość rowno od 1.00 do 6.00. Była burza, ale spałam spokojnie. Spadło morze wody.
Mam nadzieję, że u was też już te upały dadzą spokój Buziaki.

Iwonko fajnie odpisałaś mi o Twojej rabacie. Rozumię Twoje starania i podziwiam za wytrwałość. Ja tak napisałam, że bym w projekcie Danusi nic nie zmieniała, bo mam za małe doświadczenie i nie umię jednej rośliny zastąpić inną podobną - nie znam tak roślin. Ale Ty doświadczona to inna sprawa.
Zastanawiam się o trwach, które szły pocztą do Ciebie i padły? Wsadziłaś je czy nie? Bo ja bym wsadziła. Jak to mówi mój znajomy "trawa to nie h.j zawsze odrośnie" Na rabacie miałam pod hortensjami jedną wykopaną przez psy, nie wiem jak długo tam leżała i wsadziłam do ziemi i wypuściła - rośnie.

Bardzo mi się podoba ciurkadełko

A jeżeli chodzi o nocne wpisy to nawałnica okropna. Moje biedne przestraszone psy strasznie się boją burzy, więc siedziałam z nimi w konciku i je tuliłam

Mirelko, nie mam dużego doświadczenia. Uczę się tutaj.
Dużo czytam, podglądam, zaznaczam, co mi się podoba.
Ta trawka, co padła - to stipa. Wsadzałam do ziemi. Nawet uschnięta ładnie wyglądała. W tym roku z nasionek mam swoją.
Buziaki. Pewnie musisz odespać noc.

MirellaB napisał(a)

Jak to mówi mój znajomy "trawa to nie h.j zawsze odrośnie"

Padlam!!

Iwonko, ale masz power! Po nocy odpisujesz, a rano już na nogach U mnie też była w nocy burza - nie dała mi spać.

Burzy nie zazdroszczę, ale deszczu już tak. U mnie dalej susza

Ewa, wykorzystuję pogodę i lekkie ochłodzenie i tnę ostatnie buksiki

Beatko, ta burza nie była taka straszna