Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Ekologiczna uprawa ogrodu » Kompost, kompostowanie i kompostowniki

Kompost, kompostowanie i kompostowniki

Pszczelarnia 11:53, 19 wrz 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Tak przesialiśmy w tym roku ok. 40 taczek kompostu, 2 lata temu było tylko 20 (znak, że ogród nam się powiększył):


Powędrował na rabaty: te pod drzewami (podlewane tylko w czasie suszy) bez kompostu i obornika nie byłyby takie dorodne.


Pusta komora wkrótce znowu zapełni się cała liśćmi z jesiennego grabienia.


Kompostu mojego nie polewam, nie dodaję żadnych starterów, czasami przesypuję ziemią z darnią.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
way 11:56, 19 wrz 2013


Dołączył: 19 lip 2012
Posty: 34
moje całe złoto powędrowało już na zagony dokładnie wczoraj
____________________
Pozdrawiam wszystkich blogowiczów
way 11:59, 19 wrz 2013


Dołączył: 19 lip 2012
Posty: 34

Kompostu mojego nie polewam, nie dodaję żadnych starterów, czasami przesypuję ziemią z darnią.


ja, gdy mam dużo skoszonej trawy przesypuję ją piskiem
bardzo dobrze rozluźnia i zapobiega butwieniu
dobrze sprawdza sie też dodawanie liści krwawnika- ładnie przyspiesza proces, ale można oczywiście nic nie dodawać, ale chyba przerzucasz komost w trakcie ?
____________________
Pozdrawiam wszystkich blogowiczów
Pszczelarnia 12:07, 19 wrz 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Nie przerzucam, nie jestem w stanie - niestety paletowy kompostownik choć ma drzwi na zawiasach nawet, jednak nie pozwala na swobodne poruszanie się z widłami. Kolejny zrobię już inaczej.

Raz jednak kompost podlałam pokrzywą a raz żywokostem. Kompost jest przekładany jakby większymi chwastami (nierozdrobnionymi - łodygi kwiatów). Skoszonej trawy mam niewiele, bo nie kosimy do kosza).

Dodam jeszcze, że kompostownik nie jest siedliskiem ślimaków, ponieważ mieszkają w nim 2 padalce. I krety - młody kot wprawia się w łowieniu.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Borbetka 15:49, 19 wrz 2013


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Ewka, boskie to złoto. A przesiane wygląda cudnie . Bardzo mi się podoba to zdjęcie z rabatami, bez kory, ale z kompostem. Też kiedyś tak chcę.
____________________
borówcowy wizytowka
mira 22:35, 19 wrz 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
A ja kompostu już nie przesiewam- to przywiozłam z Anglii gdzie kompostu nie przesiewają i taki z kamyczkami i patyczkami dają na rabaty żeby była lepsza struktura gleby i napowietrzenie.
Przesiewa się natomiast kompost do donic i wysiewów.

Zdjęcia z angielskich ogrodów.












____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Beefanta 19:28, 20 wrz 2013


Dołączył: 13 mar 2012
Posty: 14
Rok temu zakupiłam kompostownik, wprawdzie plastikowy, ale dosyć solidny, z otwieranymi drzwiczkami na dole. Niedoświadczona myślałam że mogę dodawać do niego wszystko co rośnie w ogrodzie. Były to więc i chwasty i przycięte krzewy, przekwitłe rośliny, skoszona trawa, liście...
... ale również spady jabłek - w tym niestety (I TO JEST WŁAŚNIE MÓJ PROBLEM) na wpół zgniłe. Teraz już wiem, że te zgniłki się nie nadają, no ale te z tamtego roku są już niestety w moim kompostoniku.
Bardzo proszę o radę, co teraz zrobić z takim kompostem (który częściowo jest już gotowy), czy mam się go pozbyć i założyć nowy? Czy mogę go w jakiś sposób wykorzystać?


marzena 00:56, 21 wrz 2013


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Mira, ja też kompostu nie przesiewam i nie przesiewałam nigdy...za dużo go 'produkuję' a poza tym wolę ten czas poświęcić na coś innego
nie wiedziałam, że to obecnie jest angielski zwyczaj, z tym, że nie ma to dla mnie akurat znaczenia

Beefanta, ja tam wrzucam także zgniłe czy raczej nadpsute jabłka i się tym nie przejmuję( zresztą jabłka i wszystkie odpadki roślinne musza zostać rozłożone i przejść przez różne procesy fermentacji, rozkładu itp ) a kompost powstaje...zresztą bez żadnych 'przyspieszaczy'
____________________
marzena O....!
Beefanta 11:09, 21 wrz 2013


Dołączył: 13 mar 2012
Posty: 14
Marzenko pocieszyłaś mnie i to bardzo, ale dla pewności takiego kompostu nie będę dawać pod drzewa i krzewy owocowe.
Luckaa 12:08, 24 wrz 2013


Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 811
A ja się tak zastanawiam, tez chciałabym miec kompostownik, tymbardziej że mam dobre źródła (kurki), kiedyś mieliśmy gospodarstwo i zwierzaki różne, za obore wyrzucało się obornik, i wszelkiego rodzaju obierki, najczeciej od ziemniaków, leżało tam też drzewo do ciecia, i od czasu nieużywania usrosło tam mnóstwo zielska, zielska troche wyrwałam i odkryłam fajną ziemie, próchno czy zleżały obornik (nie znam się), i wzięłam to na rabate jedną i jak zaczęło mi tam zielsko na tej rabacie rosnąc to nie nadąze wyrywać, chyba przy wyrywaniu zielska wysiałam nasiona i je przynisołam na rabate,
bo nie mam innego pomysłu.
I chętnie zbierałabym tam kompostownik tj liście i gnój od kurek, ale to zielsko... i pytanie czy moge ten ,,kompostownik" odchwaszczać rundupem? Bo myslałam tez że może przykryć go jakąś folią albo blachą żeby to zielsko wyginęło. Rosna tam też ziemniaki, które powypuszczały z wyrezucanych obierek i wyrzycanych. Prosze o podpowiedz.
____________________
Lucyna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies