Sylwia, kurcze nie zmierzyłam wysokości tych schodów.... Już sama nie wiem... no jest tam zimno w zimie jak cholercia... i mrozy długo trzymają. Najgorsze, że tam cień i wielkiego pola manewru nie ma...
Pisałaś , że nie zamieszkasz na stałe w tym miejscu to może posadzisz po obu stronach cieniolubne różaneczniki. Są odmiany ,które preferują półcień i cień i mają wysoką odporność na mrozy. Będą się ładnie prezentowały latem pod oknami i ich dodatkowo nie zaciemnią. Na zimę zabezpieczysz geowłókniną lub jakimś chochołem z siana.
W zimie Cię ta nie ma
Miałam podobny problem w czasie budowy. Nie planowałam barierki i dziecko mogło spaść więc chwilowo tak wyglądały moje zakola przy schodach. Po drugiej stronie było tak samo. Zdjęcie jest urwane ale palisadki były dość wysokie.
.