Joaska napisał(a)

Napewno sie przypomnę
A tak wogóle to żurawka marmelade jest obłędna
śłicznie ci się rozrosła, u mnie niedostępna muszę zamówić w necie

Ja też, ja też tylko net mi pozostaje a rzeczywiście jest niesamowita !

Gosia, zmiany na bylinówce nieprawdopodobne!!!
A kora na rabacie z hostami dopełniła całosci - no pięknie to wglada!

Tak rozmawiacie o maluchach i problemach...co ja mam powiedzieć? Kolejna noc nieprzespana, moja 4,5 latka od miesiąca budzi się w nocy i płacze i chodzi do nas i jest krzyk i histeria. dziś była 8 razy, budziła się co 20 minut. Najgorsze, że ona sama nie wie dlaczego, raz mówi, że się boi, raz, że siku, raz, że kołdra spadła...najgorsza jest ta histeria, bo nie da się nawet z nią porozmawiać tylko wrzask....już normalnie nie mam siły...nic nie pomaga

Ania mój Filip też budził się czasami z krzykiem w nocy, dlatego zostawiamy na noc malutka lampkę włączoną, ale i tak cwaniak znalazł lepsze rozwiązanie i zabiera w nocy misiaczka i pakuje nam się do łóżka w środek i śpi w najlepsze

Joasiu, próbowaliśmy już z lampką i bez, z misiami, z podniesionymi roletami i z zaciągniętymi, teraz "wrzuciliśmy" łóżeczko z młodszym bratem dla towarzystwa i też nie pomaga

Ana to koszmary nocne.... my tez to przerabialismy. Kuba jak sie budził to płakał i mozna było gadac do upadłego a on i tak płakał... i też mówił, że siku, że noga go boli, że, że, że..... to po prostu strach. Ale minie

kaisog1 napisał(a)

Ana to koszmary nocne.... my tez to przerabialismy. Kuba jak sie budził to płakał i mozna było gadac do upadłego a on i tak płakał... i też mówił, że siku, że noga go boli, że, że, że..... to po prostu strach. Ale minie

a szybko??? bo ja w wariatkowie wyladuję

My mamy to samo....pewnie dlatego cały czas śpi z nami.
Już się oswoiłam z myślą, że do 6 roku życia będzie mnie kopać przez sen

Ana niestety nie szybko....

Justyna ja bym nie wyrobiła....

Juzia_G napisał(a)

My mamy to samo....pewnie dlatego cały czas śpi z nami.
Już się oswoiłam z myślą, że do 6 roku życia będzie mnie kopać przez sen

Hm....u nas nie da rady tak, bo dwójka jest, a czwórka na 1,6 m to zdecydowanie za dużo

Gosia - no to mnie pocieszyłaś

A coś pomagało? Ja jestem na prawdę bezsilna, a Tuśka noc w noc po kilka razy stawia na nogi cały dom....