Bede podgladac rozmnazalnie Mi udalo sie z trzech patyczkow ukorzenic,ale jeszcze na nie ,,patrze ´´podejrzliwym okiem A na fotce tulipanki fotniete w drodze ze szkoly

Gosiak, zazdroszczę (ale dobrze zazdroszczę) patyków i ostnicyfajnie masz

Gosia, super, tfu tfu ja kilka też wsadziłam w ziemię, ale to mizeroty były, a tu eleganckie patyczki
Buziaki!

kaisog1 napisał(a)

Asia heheh no czułam sie jak świstak

Renatko wydaje mi się, że tak. Ale większa skuteczność to zasypanie gałązki od rośliny matecznej i obciążenie, np kamieniem...

Gosia ja z przysypanej gałązki mam dwie sadzonki,
ale w tym roku nastawiam sie na rozmnażanie przez zielne, zobacze ile mi się uda w tym roku ukorzenić.
Troche pozazdrościłam tych patyczków, i ścięłam moje horti i patyczki wylądowały w szkalnce z wodą, zobacze może tak mi się uda.

Gosia też z córką naciełyśmy hortensjowych patyczków i będziemy mnożyć
dzisiejsze słoneczka dla ciebie

Anulka hihihi

Kasiek nie patrz podejrzliwym okiem bo jeszcze sie speszą A tulipki cudne!

Bogda a ile roboty przy tym! Ale cieszę sie niesamowicie

Kasik a co to za różnica czy mizeroty czy nie. Ważne, żeby sie przyjęły

Asia najlepiej do ziemi od razu.... tak większa szansa.

Aneczko i bardzo dobrze Oby nam sie udało A krokusiki cudowne! Dziękuję

Z mizeroty czasem powstaje majstersztyk, a Gosia potrafi

Danuś hihihihihi to sie dopiero okaże Ale widzę, żeś zapracowana bo całymi dniami Cie nie ma

Ale hortensji niezła ilość sadzonek żywopłot można z nich zrobić

Nie ma mnie, ktoś na chleb i Anglię musi zarobić