Przepiękne dalie, rabata z bonicą świetnie się prezentuje, a do ostróżek wzdycham
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Reniu, piękne kompozycje tworzysz
Takie białe robaczki znalazłam ostatnio na rodkach. Potraktowałam wszystkie rośliny jakimś ekologicznym preparatem na bazie oleju. Mam nadzieję, że pomoże.
Pozdrawiam
Piękne odmiany dalii mają w tym roku w ofercie... chyba że to tej pory nie zwracałam na nie uwagi?
Bodziszek to będzie właśnie ten co piszecie.
Żwirek jest solidniejszy, trwalszy, korę wiatr rozwiewa... Wszystko ma plusy i minusy. Musisz sama ocenić co będzie u Ciebie praktyczniejsze
Dzięki, że mimo gorszego samopoczucia uspokoiłaś mnie trochę Ogólnie na mszyce stosuje mydło potasowe, ale psikałam już wywarem z cebuli i czosnku, wyczytałam, że to też na skoczka ma działać (jak jeszcze byłam przekonana że to skoczek) i na razie z mydłem się wstrzymam.
Aniu, Sylwio,
Cokolwiek to jest, wynosi się.... Ostatnio trochę pada popołudniami, 2x pryskałam cebulą i widzę, że tylko pojedyncze sztuki zostały. Staram się teraz ręcznie wybić pozostałe.
Dalię są piękne, ale szkoda, że trzeba je wykopywać na zimę... To trochę kłopotliwe. Ale czego się nie robi...
Aniu, to nowo kupione dalie, przy okazji zakupu warzyw na targu - jak Twoje dzwonki. Z poprzednich lat mam dwie...
Ta kwitnie już pojedynczymi kwiatami
Druga, pełna, postrzępiona dopiero pęka... ale mi ją ślimaki podżarły
Klasyka zawsze dobrze wygląda... Czasami się zastanawiam po co tak kombinować jak jest sporo własnie takich klasycznych, uniwersalnych zestawień roslin
Powinno pomóc, ja z mydłem potasowym muszę się wstrzymać na razie, bo pryskałam innym wywarem na razie Ale jest lepiej...
Róże z lawendą, dalie - wszystko śliczne, podziwiam I widzę, że zainwestowałaś w podpórki dla piwonii, to mi przypomniało, że pod vanillki muszę je zainstalować. Chociaż jak narazie całkiem ładnie, sztywno się trzymają.
Z robalami też mam problem na bergenii. Dziś zauważyłam właśnie na spodniej stronie liści białe maleńkie przecinki. Liście od spodu całe pokąsane. Ślimaków i gąsienic też na nich plaga.
Jaką różę na studzienkę zamierzasz posadzić ?
Reniu, skoczyłam w sobotę do Jawornika, zwróciłam uwagę, jakie mają bodziszki, bo się nad nimi zastanawiasz. Znalazłam tylko dwie odmiany, niskie z drobnymi liśćmi, na biało i ciemnoróżowo kwitnące. Takie białe mam u siebie.
I jeszcze Ci powiem, że ta ubiegłoroczna róża z Krzywaczki to na 99% Edenka. Fajnie