Też "pusta noga"? Hihihi
Ja ostatnio nie mogę znaleźć "smaka". Coś bym zjadła, nie wiem co, szukam, szukam i nic. Mieszanki uskuteczniam, później mnie muli. Aaaach, słów brak

AsiaK_Z napisał(a)

Też "pusta noga"? Hihihi
Ja ostatnio nie mogę znaleźć "smaka". Coś bym zjadła, nie wiem co, szukam, szukam i nic. Mieszanki uskuteczniam, później mnie muli. Aaaach, słów brak

No właśnie tej pustej nogi mi brakuje...dlatego ograniczam....ale co idę do kuchni to lodówkę otwieram...a może by tak coś?

U mnie eM się zawsze śmieje i mówi, że cosik za nim chodzi...."bo ja bym coś zjadł"....ale jak się pytam co?, to on nie wie

No znam ten ból. Ja mówię wtedy ze zjadłabym coś na "yyyyyyyyy"

Asiu jakie plany na weekend w ogrodzie ?

Gardener27 napisał(a)

Asiu jakie plany na weekend w ogrodzie ?

yyyyyyyy, wszystko zależy od pogody. Może zajmę się cebulami, bo następny weekend mi wypada, a kolejny nie wiadomo jaki będzie.
Uporządkuje następny kąt, poprzycinam maliny, wygrabię trawnik dokładniej, bo ostatnio nie zrobiłam tego tak jak powinnam. No i nie wiem co dalej. Ogród byłby chyba już prawie oczyszczony.
Powoli planuję nowe nasadzenia. Następny rok będzie pracowity żeby nadać jakiś kształt. Pójdzie powoli, bo jeszcze muszę wyprawić przyjęcie komunijne. Ale nie od razu Kraków zbudowano

AsiaK_Z napisał(a)

Też "pusta noga"? Hihihi
Ja ostatnio nie mogę znaleźć "smaka". Coś bym zjadła, nie wiem co, szukam, szukam i nic. Mieszanki uskuteczniam, później mnie muli. Aaaach, słów brak

Zachcianki są charakterystyczne dla ciąży

L00zak napisał(a)

Zachcianki są charakterystyczne dla ciąży

Teeeej, ale śmieszne
Niestety, albo stety, nic nie wskazuje na powiększenie rodziny

Michał pojechał

Gardener27 napisał(a)

Michał pojechał

Centralnie, po bandzie

To ja przynajmniej raz w tygodniu w ciąży jestem, a mój eM co drugi dzień