Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W zielonej aptece

W zielonej aptece

Filomena 09:39, 31 paź 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
Byłam, widziałam alejkę, swoje doświadczenia zostawiłam
____________________
Filomena-w zielonej aptece
kasia_w 10:12, 31 paź 2015


Dołączył: 16 sie 2013
Posty: 4920
ostatnie zdjęcia sużo lepsze sa od wcześniejszych choc na fotografii się nie znam, to jak dla mnie dobrze rokujesz
____________________
Mały ogród Kasi , Izrael-ogrody i nie tylko
Mirella 13:43, 31 paź 2015


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 4088
Byłam ..podziwiałam..stokrotek nie deptałam..
____________________
Co się stało kwiatom...czemu zwiędły dziś... Storczyki
Katkak 20:53, 31 paź 2015


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Cholercia, u mnie w ogrodzie nijak nie idzie się zgubić . Śliczna fotka i śliczne, delikatne kwiateczki .
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
mirkaka 13:15, 01 lis 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Witaj Filomeno, nie będę pierwsza jak powiem że Twój ogród przypomina bajkowe tajemnicze ogrody Lubię atmosferę takich zarośniętych ogrodów, choć sama mam jak to niektórzy mówią boisko- mówię tu o trawniku na środku.
Ja też chciałabym robić piękne zdjęcia a moja wiedza na ten temat chyba podobna jest do Twojej
Dodam że przeglądając wątek zauważyłam że masz też Rhapsody i Nevadę. Rhapsody mnie bardzo pozytywnie ujęła, a Nevada nie zakwitła mi wcale, jest u mnie pierwszy rok więc ma jeszcze szansę. Twoja pięknie się rozrosła, ile ma lat?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Filomena 09:26, 05 lis 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
Kasiu z małego..- z Twoim wyczuciem piękna i sztuki to wielki komplement dla mnie
Mirella - ale jesteś delikatna, a u mnie właśnie można je deptać
Kasiu z poczochrańca -
Mirko - nevada ma 4 lata może 5, nie pamiętam , lepiej kwitnie na 2-letnich pędach i stąd mam kłopot z jej cięciem, bo nieopatrznie posadziałam ją przy wąskim trawiastym przejściu, a ona lubi je zasłaniać, coś wymyslę, nie ruszam jej bo tam ma się dobrze, najwyżej bedzie ją się omijać "szerokim łukiem" Rhapsody jestem zachwycona, ale w cieniu słabiej kwitnie. Nie przeszkadza mi to bo w takim półdzikim ogrodzie girladny kwiatów nie wyglądałyby naturalnie
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Filomena 09:37, 05 lis 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
W oflisowym ogrodzie u Kamili trwa dyskusja o niwakach.
Dorzucam swoje 5 groszy
Sosna żółta u mnie ma wąski pokrój i jak wspominałam nie zauważyłam u niej zagęszczania po cięciu - żle to znosiła i pozwoliłam jej na pełną swobodę - nie żałuję tej decyzji, bo jest piękna, lekka i zarazem dostojnie sprężysta

Niwaki z sosny czarnej lub zwykłej wychodzą mi zdecydowanie lepiej. To 6-letni niwak z sosny ok 10-letniej

i z bliska korona juz nie pójdzie w górę
a tu łączę gałęzie razem i jedną już skierowałam w przeciwnym kierunku

chciałabym otrzymać poktój sosny jak najbardziej zblizonej do naturalnej, wykrzywionej postaci, zależy mi na uniknięciu typowych chmurek, które baardzo długo wyglądają na plastikowe, a to nie moja bajka.
____________________
Filomena-w zielonej aptece
07_Rene 09:46, 05 lis 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Nie wiem, czy sama nie będę zmuszona do zrobienia niwaka z sosny czarnej, bo w ubiegłej zimy mocno ją sarny podgryzły... nie wiem czy jest wstanie się zregenerować. W tym roku niewiele urosła
Twój niwak bardzo ładny
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
Filomena 09:47, 05 lis 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
Bonsai czy niwaki to zabawa dla wytrwałych i na lata. Koncepcja ogrodów japońskich jest mi bardzo bliska. U siebie jednak próbuję połączyć wiele kultur ogrodowych i stworzyć coś na moją miarę, taki patchwork ogrodowy, który dopiero w całości daje harmonijny obraz.
Porównam jeszcze różnice w zachowaniu moich roślin o naturalnym pokroju i tych niwaki.


Zarówno w sośnie himalajskiej jak i czarnej wyrażnie widać krótsze igły w niwaki. Himalajska niwaki ma dużo krótsze igły, ale też z dużym oporem się zagęszcza.
Obok dla porównania igły sosny żółtej - najdłuższe i z ziemi bo do zielonych już nie dostanę
Ostatnie to cięta jodła balsamiczna - w porównaniu ze znanym większości świerkiem serbskim
pozdrawiam wszystkich, a szczególnie Kamilę z oflisowego - mam nadzieję, że masz nad czym mysleć
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Filomena 09:54, 05 lis 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
07_Rene napisał(a)
Nie wiem, czy sama nie będę zmuszona do zrobienia niwaka z sosny czarnej, bo w ubiegłej zimy mocno ją sarny podgryzły... nie wiem czy jest wstanie się zregenerować. W tym roku niewiele urosła
Twój niwak bardzo ładny


Partząc na wiele bonsai też się zastanawiam jak doprowadzają do zamierania gałęzi i utrzymania tylko jednej gałazki. Wygląda na to, że drewo jest w stanie utrzymać się prz zyciu z miazgą z jednej strony pnia. Może i u Ciebie to wyjdzie. To żmudna i wieloletnia zabawa, ale efekt wart jej, czas i tak płynie w jednym tylko kierunku
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies