Kasiu z małego..- z Twoim wyczuciem piękna i sztuki to wielki komplement dla mnie

Mirella - ale jesteś delikatna, a u mnie właśnie można je deptać

Kasiu z poczochrańca -

Mirko - nevada ma 4 lata może 5, nie pamiętam

, lepiej kwitnie na 2-letnich pędach i stąd mam kłopot z jej cięciem, bo nieopatrznie posadziałam ją przy wąskim trawiastym przejściu, a ona lubi je zasłaniać, coś wymyslę, nie ruszam jej bo tam ma się dobrze, najwyżej bedzie ją się omijać "szerokim łukiem"

Rhapsody jestem zachwycona, ale w cieniu słabiej kwitnie. Nie przeszkadza mi to bo w takim półdzikim ogrodzie girladny kwiatów nie wyglądałyby naturalnie