Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w duszy mi gra...

Ogród w duszy mi gra...

19:07, 11 lis 2014
Magda,

a jakie byś u mnie donice widziała tam od północy? Jedną podłużną, czy kilka? Zaczynam się tym interesować. Daj pomysł jakiś, proszę.


Madzenka 21:17, 11 lis 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Poczytałam o dylematach matczyno-ogrodniczych
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
gardney 21:20, 11 lis 2014


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 753
Marzena tak, dzieci wołają ogród woła mąż woła wszyscy wołają A Ty się nie rozdwoisz ani nie roztroisz no choćbyś chciała bardzo. Czasem tak mnie natchnie coś ale tylko tak na moment że haremy to był dobry pomysł tylko znowu źle bo facet nie dawał rady. Nie ma idealnych rozwiązań
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
Olili 21:25, 11 lis 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
O palikowaniu u mnie napisałam ,że Marzena 2007 w zakładce fotorelacje wkleiła instrukcję,bo u mnie to ..nie palikowanie, to była zagroda przed psem .

Ja kocham dzieci(jak zdecydowana większość matek ) i jak bym była zdrowsza to może byłoby i jeszcze jedno, ale te wszystkie frustracje, o których piszesz i o których nie piszesz w ogóle nie są mi obce !!
Czas dla siebie, dla swoich pasji jest nam niezbędny,bo inaczej psychika wysiada...
Czasem chciałoby się coś zrobić choćby w właśnie w ogrodzie i po chwili chęci odchodzą, bo jak pomyślę,że w tym czasie co ja coś skubnę to moje dziecię narobi mi w innym miejscu dodatkowej roboty...np. raz wywaliła na tarasie kwiatki z ziemią dolała tam wody(którą miała do picia) zrobiła nóżkami błotko (tak bez butów zdjęła je do tego procederu) i przeleciała się po salonie..
Innym razem rozsypała wszystkie poobrywane z tui suche(chore gałązki ),które miałam w wielkiej donicy (czekały na spalenie)na tarasie oczywiście ,
rzucała w górę wszystko!
Itd..itd..itd...
Ale bardzo,bardzo chciałam Ją mieć!! Jak już mi siły całkiem opadają do Jej pomysłów to myślę,że przecież czas szybko płynie i w następnym roku będzie już trochę mądrzejsza
Ile Twoje Skarby mają latek??
____________________
Iza -Ogród-wyrozumiały
gardney 21:35, 11 lis 2014


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 753
A Twoja ile ma? Fajnie, a ja myślałam że kosmiczne pomysły mają tylko chłopcy
Ja mam 10 miesięczną Marysię i Wojtka - 3,5 roku. Wojtek to ma dopiero pomysły ostatnio bawi się w dzzidziusia ale również próbuje chodzić po ścianach oczywiście startując z najwyższego miejsca na kanapie czyli z oparcia (no bo muchy chodzą), a rozlewanie to jego pasja rozlewa załóżmy herbatę albo sok na podłodze i rajstopach w tą kałuże i skacze bo jak świnka Peppa uwielbia chlapać w kałużach. A potem się drze - mammmooooo przeeeebierz mnie jestem mokry!!!!!! hahaha, mnie to bawi ale są cięższe chwile. Pewnie u każdej matki. Izo ja myślalam że masz tak profesjonalnie wypalikowane i pytałam Ciebie bo może gdzieś w okolicy można taką taśmę kupić, może w Opolu gdzieś znajdę

Monia odpisalam u Ciebie
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
Olili 21:55, 11 lis 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
U mnie Lilia - 2latka i 3miesiące, Olimpia - 8lat i 10miesięcy.

Rozlewanie taaaaaaaaaak faaajna zabawa znamy, znamy i mokre przebierz .
No u Ciebie jeszcze mała różnica wieku pomiędzy nimi więc i trudniej!
____________________
Iza -Ogród-wyrozumiały
gardney 22:00, 11 lis 2014


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 753
Hihi no też masz fajnie 2-latka to energiczny okres w życiu dziecka
Sama chciałam małej różnicy wieku to teraz mam hihi a tak serio to mam nadzieję że będą się razem bawić w przerwach między praniem się bo już na siebie antagonistycznie działają, Wojo zazdrośnik straszny jest, chociaż mala wpatrzona w niego jak w obrazek
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
gardney 23:14, 11 lis 2014


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 753
Skaczę tu i tam a nie pochwaliłam się że wykorzystałam dzisiejszy dzień. Udalo się nam, tak nam (mąż mi pomagał ) sporo razem zrobić. Mąż skosił trawnik w całym ogrodzie a ja zaczęłam od pielenia a później skończyłam kopać miejsce pod rabatę


niestety rabata będzie miała tylko metr szerokości. Linia trawnika faluje ale przysięgam nic nie piłam

mąż mi pomagał do zmroku


żurawki ostoja jesieni - mają śliczny kolor, uwielbiam ten odcień zieleni


I jeżówka różowe słoneczko aktualnie pełni rolę solitera w tym miejscu

jak widać jeszcze dużo mi zostało do zrobienia, trawy nie powiązane reszta ogrodu do przepielenia bo zdążylam tylko część. Ale ważne że podwaliny pod rabatę rozpoczęte. Jutro może przyjedzie obornik to będę rozrzucać
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
23:19, 11 lis 2014
Pięknie. Właściwa kolejność działania.
gardney 23:44, 11 lis 2014


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 753
No wiesz, ja mam nasadzone mydła i powidła i będę przesadzać Też przeszłam "fazy" tylko u mnie tak tego nie widać bo działkę mam sporawą to i jest gdzie upychać dobra. I mnie nie ominie przesadzanie
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies