Znów mi zzarlo jutro napiszę

Uwaga elaborat

Iza to cieszę się chociaż u mnie może niewiele do nauczenia się, bardziej u Marty, Marta jest żywym przykładem że powolutku po jednej rabacie a porządnie to znaczy szybko jak ferrari u niej miało być powoli a ona po roku ma super ogród. Naprawdę w pozytywny sposób Marcie bardzo ale to bardzo zazdroszczę. I wiesz co jeszcze? Tobie też, bo masz przepiękny dom o świetnym usytuowaniu i ogród z którego kiedyś będziesz bardzo dumna
Ja ze swojego też chciałabym być chociaż część ozdobna będzie bardzo okrojona, ale dla mnie ważne jest chyba bardziej to co niewidoczne interesuję się bardzo mikroorganizmami, zdrowotnością gleby, żywności itd. Także ode mnie jedyne co mądre to można poczytać w wątku o dżdżownicach. Bo to tłumaczenie, a moje wywody to raczej piszę na zachętę dla innych i dla zagęszczenia postów w tych tematach zdrowotnych, bo bardzo mi leży na sercu zdrowie ludzi. Dużo by opowiadać, był czas kiedy myślałam że pożegnam się z bliską osobą z powodu nowotworu, którego okazało się nie być. Trauma. Do tej pory nie mogę się pozbierać. I poniekąd wiem co czują takie osoby które utraciły kogoś bliskiego dlatego za punkt honoru chcę sobie obrać to żeby mój ogród był zdrowy, na ile się da mieszkając przy ruchliwej drodze... I tak uważam że większym zagrożeniem dla środowiska i czlowieka jest masa związków chemicznych wpuszczanych na rośliny i w glebę niż ołów w powietrzu. A gdy poczytałam że pola rzepaku pryska się roundapem dla wyplewienia chwastów, pola soi modyfikowanej genetycznie również to powiem że przeraziłam się. Soja modyfikowana z tego co wiem nie jest dopuszczona w Pl ale rzepak? Przecież codziennie większość z nas go spożywa. W jakich czasach żyjemy?
Wierzę w to że to co mówi Waldek727 jest stuprocentową prawdą, mało tego moja wiedza to potwierdza.
Nie wiem czy mogę wkleić takiego linka do wątku Waldka z innego forum ale jest to jeden z najbardziej wartościowych wątków z jakimi się zapoznalam, kluczowy dla mojego pojmowania tego co to ogród
Ogród Waldka
Jeśli nie mogę wklejać tego linka to poproszę o informację a edytuję tego posta, jednak uważam że ilość informacji tam zawartych jest niesamowita.
Także Izo Tobie i innym polecam też ten wątek i Waldek też pisze żeby dać sobie i ogrodowi czas.

Magda- wielkie dzięki za link. Szukałam już ogrodu Waldka ale bezskutecznie. Chętnie się douczę. Widziałam że Waldek mądre rady daje, może trochę bolesne dla początkujących takich jak ja, ale jednak. Ciekawa jestem jego ogrodu i sposobów dbania o niego.

O matko ! Ja tak chciałam szybciutko odpisać ale widzę,że muszę większą ilość czasu wygospodarować .

Ogród Zielonej znam od deski do deski ,po kilkakroć i zachwycam się nim nieustannie
W ogóle jak u kogoś piszę to chcę znać jego wątek,no Malą_Mi mam zrobioną w części bo to epopeja niemożliwa

Zaglądam, pozdrawiam!

gardney napisał(a)

O i okazuje się że sama projektowalas dom no proszę pani architekt.

Muszę zdementować,bo dom projektowałam sama ale architektem nie jestem

Iza no to pani inżynier? A z tymi wątkami jesteś niezla, przyznam się że napradę nie jestem w stanie ogarnąć tysięcznych wątków, oglądam zdjęcia i zaglądam wybiorczo, wyszukuję znaczących momentów. Inaczej nie daję rady
Reniu nie ma za co, jak tylko coś jeszcze znajdę to zamieszczę tutaj albo w wątku tematycznym. Na szczęście Waldek nie ma nic przeciwko
Karolina jesteś w Pl? czy zaglądasz z ciepłych krajów?

no nawet z przodu jeszcze trzy literki

a z wątkami nie dziw się jakbyś nie mogła wielu innych rzeczy robić to byś mogła czytać..a ja gdybym mogła robić wiele innych rzeczy to czytać bym nie miała kiedy , ot i cała filozofia

oj Iza Iza ty mój wielki człowieku ;D niesamowita Ty

Uff.. poczytałam o dobudówkach i 6-metrowych trawnikach do wypoczynku/zaraz się wypowiem/, poczytałam o moim ogrodzie /zarumieniłam się! i dziękuję/, poczytałam o Dzieciach dyndających na szyjach Mam /znam i ja/ i... co mogę dodać?
Przejrzyjcie początek mojego wątku - dolina! Pytałam o rady, płakałam, że mam doła, nie wiedziałam, co gdzie należy sadzić... bo chciałam szybko. A potem... kiedy stwierdziłam, że za 5 lat też zamierzam tu mieszkać... zwolniłam. Zaczęłam czytać, kopiować informacje, uczyć się na pamięć ulubionych zestawień roślin. I stało się tak, jak Magdo napisałaś... wtedy ogród przyspieszył.

Rabata: jeśli w tej chwili ma 2 metry od ogrodzenia to nie jest źle i moim zdaniem w zupełności wystarczy, tylko tuje powinny być posadzone blisko płotu. Nie ma przepisów mówiących o tym, jaka jest minimalna odległość sadzenia od ogrodzenia, więc... oszczędziłabym tu ile się da. Tuje mają wyglądać ładnie z Twojej strony i będą nawet wtedy, gdy posadzisz je blisko ogrodzenia. Zostanie więcej na inne roślinki

Głębokie rabaty masz na froncie i tam poszalejesz z piętrami roślinek.
Nie masz małej działki i jeśli trawnik może być tylko tam, gdzie pokazałaś, to też bym chciała mieć go jak najwięcej.