ha Reniu właśnie nie uraczę, akcji nie będzie (u mnie jak w kalejdoskopie) Danusia poradziła mi w wątku o przesadzaniu drzew iglastych żebym dała spokój cisom w taką pogodę i przy takiej odległości do przejechania (200 km), bo by im się bryła korzeniowa posypała bo było sucho a w takim polu to na pewno takich cisów nie podlewają. Więc cóż u mnie właściwie koniec sezonu. Szczerze - mąż się ucieszył i ja w duchu też bo mam odrzut od łopaty ostatnio chyba czas spocząć i czekać na pierwszy śnieg bo wiem że u Any napadało i u karolci pada . Ja tam nawet lubię śnieg póki jest biały
Może wreszcie się wyśpię muszę sobie zrobić chyba seans leniuchowania

gardney napisał(a)

ha Reniu właśnie nie uraczę, akcji nie będzie (u mnie jak w kalejdoskopie) Danusia poradziła mi w wątku o przesadzaniu drzew iglastych żebym dała spokój cisom w taką pogodę i przy takiej odległości do przejechania (200 km), bo by im się bryła korzeniowa posypała bo było sucho a w takim polu to na pewno takich cisów nie podlewają. Więc cóż u mnie właściwie koniec sezonu. Szczerze - mąż się ucieszył i ja w duchu też

Rozumiem tę radość w duchu , z jednej strony by się chciało ,bo już by rosło, wiosną już było by fajnie..a z drugiej już takie przesilenie tym ściganiem się z czasem...że jak coś nie wypali to nawet człowiek się w duchu ucieszy

Ja obecnie to mam nawet przesyt myślenia o tym gdzie co posadzić ....muszę się trochę w tym temacie zresetować

Ja się resetuje również potrzebuje snu i mam zamiar co najmniej kilka dni bezczelnie ta potrzebę realizowac.
Pozdrawiam Was serdecznie!

Pobudka ! Wstawaj śpiochu !

Żarcik oczywiście ..słodkiego spania,życzę.

Ja zapadam w sen zimowy - ciężko mi się wstaje, a wczoraj poszłam spać o 20:00, potrzebowałam. Śpij, wypoczywaj i się ładnie regeneruj!

Odsypiam ale też imprezuje urodziny brata i teścia
Iza ani mi się śni, łóżko to ostatnio mój najlepszy przyjaciel
Monia to widzę że dużo osób ma takie przesilenie mi to ostatnio nawet kawa nie pomaga jak mnie zmozy to nawet po kawie zasnę

Ja dziś widzę,że przeholowałam 22.22 a ja nie w łóżku,będę mieć jutro problem,oj będę..ale jakoś teraz mi lepiej i fajnie mi się siedzi

Ja też miałam iść spać a dżdżownicee mnie wciągnęły, muszę w końcu dowiedzieć jak zrobić ten zimowy worm kompostownik bo materiał do jedzenia stoi w wiaderku, wiadero się zapelnia a ja nawet pojemników nie mam ewa w wątku o dżdżownicach wrzuciła filmy muszę zaplanować co kupić i zrobić to w końcu...
Tyle rzeczy na raz bym chciala... Na wszystko czasu brakuje. Odwiedzam Was po cichu, będę pisać jak wyskrobię trochę czasu. Póki co się edukuję w mikrobiologicznych oraz kompostowych tematach Izo pozdrawiam!

Ja niedawno z pracy wróciłam, jeszcze do tego bez auta jestem, a miało być na dziś. Jutro ma być - oby. Macham!

O to współczuję rany o tej pracy wracasz... masakra
Życzę żeby autko wróciło, bez auta ciężko Pozdrawiam