ja tak bym cieła ....obciełabym wszystko co brązowe i czarne
a ty nie masz kopczyków na różach? bo ja mam zakopcowane i zwykle obcinam to co powyzej ziemi wystawało ( oprócz pnących i krzaczastej cukrowej ) reszte nisko tne one i tak urosną a bedą miec za to sztywniejsze pędy.
No to ja planuję tak samo.
Kopczyki miałam na różach sadzonych w tym roku, Artemiski nie dostały bo ten wielki mróz przyszedł jak nas nie było, a po powrocie to już nie bardzo było jak bo śniegu dużo leżało.
a jakie masz odmiany?, bo np Eden Rose i Giardine, które są pnące to już inaczej się tnie, w zeszłym roku wtope z nimi zrobiłam to teraz pamiętam, choć róże dużo wybaczają, mimo, że źle pocięłam to i tak wielkie porosły i kwitły na całego.