Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Tu ma być ogród :)

Tu ma być ogród :)

lindsay80 15:37, 28 cze 2017


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
iwonkap napisał(a)
Ślicznie

Popatrzyłam z ciekawości jaka to roża poszperam sobie tez , bo nadal przekonuję sama siebie do róż Cena jest jesienna to moze z gołym korzeniem i tańsze dlatego ?


A masz na myśli Giardinę? Zobacz jeszcze Eden Rose, bardziej bym polecała - o ile oczywiście ma to być pnąca róża.

Jak taniej to pewnie goły korzeń faktycznie.
____________________
Tu ma być ogród :)
15:37, 28 cze 2017
zapisałam sobie ...może za rok kupie
lindsay80 15:41, 28 cze 2017


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
eee_taam napisał(a)
zapisałam sobie ...może za rok kupie


ja za to spróbuję z frezjami w przyszłym roku, choć już teraz mi się przytrafiła jedna doniczka przez przypadek, bo mama mi dała cebulki, które miały być czymś innym a wyrosły białe frezje
A Twoje donice mnie natchnęły, że to dobry kwiatuch na taras.
____________________
Tu ma być ogród :)
Makao_J 15:43, 28 cze 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
lindsay80 napisał(a)


ja tak napisałam, bo u Justyny z kolei trwa maglowanie Giardiny i to prawda co piszesz, u każdego ta sama odmiana będzie inaczej rosnąć.
Prawda jest taka, że jak kupisz teraz w donicy, to i tak zanim się zakorzeni trzeba odczekać i dopiero w przyszłym sezonie będzie ładna, więc może właśnie warto się wstrzymać i kupić z gołym korzeniem.

Tak zrobię. Będzie pewniejsze a wiosną cena spadnie o 10 zł.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Kasia_CS 15:51, 28 cze 2017


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Nadrabiam wątek jakbym miała kiedyś dom, to tez bym chciała takie (płot też )

Mija gipsowka kupiona w malutkiej doniczce rok temu teraz już rozlazi się na boki, a środek pusty. Ciekawe jaka będzie , gdy zakwitnie
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Kindzia 16:13, 28 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Na temat poskrzypki się pomądrzę, bo lilie u mnie jednak parę lat rosną, w sporych ilościach. Mam możliwość przeglądać je tylko 3 x w tgodniu, ale to praktycznie wystarcza. Piękny czerwony robalek jest sprytny bardzo i żeby go skutecznie złapać trzeba jedną rękę podstawić pod niego, bo szybciorem spada, jak go się chce złapać. Jego larwy są paskudne...w swoich odchodach siedzą...jeżeli już jest taka sytuacja, to najprościej oderwać listka z tym g....em. Chrząszcz i listek od razu pod buta... Przeglądam lilie za każdym razem jak koło nich przechodzę. Chemia działa, ta systemiczna, ale da radę bez chemii.

Trochę mi się polepszyło...po przeczytaniu pozytywnej opinii na temat Giardiny Musi dobrze być, ostatecznie mam sadzonkę od Pruchniaka 8 Austinek też mam od niego, wszystkie rewelacyjnie już rosną, drugi rok mają.

I róże chwalę, bo z tego wszystkiego to bym zapomniała...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
lindsay80 16:20, 28 cze 2017


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Makao_J napisał(a)

Tak zrobię. Będzie pewniejsze a wiosną cena spadnie o 10 zł.


tańsze będą na pewno.
____________________
Tu ma być ogród :)
lindsay80 16:22, 28 cze 2017


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Kasia_CS napisał(a)
Nadrabiam wątek jakbym miała kiedyś dom, to tez bym chciała takie (płot też )

Mija gipsowka kupiona w malutkiej doniczce rok temu teraz już rozlazi się na boki, a środek pusty. Ciekawe jaka będzie , gdy zakwitnie


a ja ciągle widzę, nowe fajne rozwiązania, których nie było jak budowaliśmy, a teraz to tylko powzdychać można ...

U mnie już lada chwila pokażą się kwiatuszki, ale to rozłażenie widocznie jest charakterystyczne, bo już jesteś 3 osobą, która to potwierdza.
____________________
Tu ma być ogród :)
lindsay80 16:27, 28 cze 2017


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Kindzia napisał(a)
Na temat poskrzypki się pomądrzę, bo lilie u mnie jednak parę lat rosną, w sporych ilościach. Mam możliwość przeglądać je tylko 3 x w tgodniu, ale to praktycznie wystarcza. Piękny czerwony robalek jest sprytny bardzo i żeby go skutecznie złapać trzeba jedną rękę podstawić pod niego, bo szybciorem spada, jak go się chce złapać. Jego larwy są paskudne...w swoich odchodach siedzą...jeżeli już jest taka sytuacja, to najprościej oderwać listka z tym g....em. Chrząszcz i listek od razu pod buta... Przeglądam lilie za każdym razem jak koło nich przechodzę. Chemia działa, ta systemiczna, ale da radę bez chemii.

Trochę mi się polepszyło...po przeczytaniu pozytywnej opinii na temat Giardiny Musi dobrze być, ostatecznie mam sadzonkę od Pruchniaka 8 Austinek też mam od niego, wszystkie rewelacyjnie już rosną, drugi rok mają.

I róże chwalę, bo z tego wszystkiego to bym zapomniała...



Czerwone robaczki też już były u mnie i rzeczywiście zachowują się jakby miały w tyłkach motorki, czytałam, że najlepiej dopaść je jak są w miłosnym uścisku i potwierdzam bo sprawdziłam
Regularnie monitoruje sytuację, bo larwy są tak żarłoczne, że szybko ogałacają całe rośliny.

Kasiu, mam nadzieję, że będziesz tą osobą, która przywróci mi wiarę, że Giardina może być różą bez zastrzeżeń
____________________
Tu ma być ogród :)
malkul 16:42, 28 cze 2017


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
lindsay80 napisał(a)


Tyle było u mnie zwrotów akcji, przesadzania, że naprawdę sporo czasu można spędzić na dotarciu do ostatniej "właściwej" wersji

Old Port jak na razie oszałamiający, w zeszłym roku w połowie sezonu zaczęła chorować, spróbuję do tego teraz nie dopuścić, ale czy się uda?
czasem śmiem myśleć że Nidy nie ma tej ostatecznej. ..
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies