cisy dorodne pamietam jak mi o nich mówiłaś ...warto było sie pokusić na nie ....bo naprawde ładne i zdrowe ale co tam cisy ...ja patrze ze ty chwastów nie masz wcale a przeciąg fest ...az trudno mi w taki widok uwierzyć ...w takie upały odglancowałas super
bo u mnie sajgon jest ale juz z jednej rabaty wyskubalismy dzis chwasty ....głownie werbenę o juz mi lepiej na duszy
Troszkę się boję, że w przypadku cisów 3 miesiące, to jeszcze żaden pewnik, że się przyjmą, ale z drugiej strony myślę, że gdyby im było źle to już dawałyby widoczne sygnały.
I cisom i mnie w pierwszej fazie przysłużyła się pogoda, praktycznie przez miesiąc miały idealne warunki żeby się przyjąć - chłodno i deszczowo, to chyba było decydujące.
Pozbywanie się chwastów miało miejsce 2 tygodnie temu, zanim mi się różni goście do ogrodu zwalili, na rabacie jeszcze dużo wolnej przestrzeni, bo to jest to miejsce, w którym ostatnio trawnik usuwałam, ale cieszy mnie, że teraz ma być chłodniejszy tydzień bo planuję te przewiewy zlikwidować, a zaraz potem nawadnianie rozkładać i korę sypać, żeby już kolejnego plewienia nie było.
No to dobrze, że coś macie do przodu, ja też 99% werbeny wyplewiłam.