Bilans dnia: Dziś wyjatkowo eM dowodzil

przycięte wszystkie seslerie I molinie oraz graby drzewa (6 szt).
Moja córka (8 lat) chciała pomóc, więc pokazałam jej jak przycinać graby w żywopłocie - myślałam, że jej się znudzi po kilku, a ona zrobila z 50 szt gałązka po galazce I zapowiedziała, że jutro idzie dalej działać - zostało jeszcze ze 100 szt, ale z takim wsparciem to pikuś

EM tak się rozkręcił, że na przedplociu nawet poodkurzal po tym cieciu.
Zapomnialabym o ciemiernikach - mrozy je tak załatwiły, że dziś ściełam je dosłownie na łyso, mam nadzieję, że wypuszcza nowe ładne listki.
Wczoraj posialam pomidorki I papryki; w tym roku ograniczylam ilość I jednego I drugiego, żeby w szklarni było trochę luźniej