wianeczki do pary elegancko. a kamieni to się nawozisz. ja woziłam takie duże w zeszłym roku. kilka bigbagów... masakra.takie małe to się choć łatwo nabiera. a z kora skończyłaś?
Fakt, nabieranie to najmniejszy problem w całej tej sytuacji, tym bardziej, że mam to luzem wysypane
Kory trochę zostało, ale większość miejsc, które miały być obsypane jest gotowe.
Ty darń ściągasz, ja kamień rozkładam, środek grudnia, ale pogoda dalej umożliwia prace, z dnia na dzień coraz większa powierzchnia w kamyczku, może do świąt się wyrobię