Po 10 deszczowych dniach mieliśmy dziś największe koszenie trawnika ever!
eM znienawidził trawnik do reszty, już mi zaczął przemeblowywać ogródek i planować gdzie zrobimy rabaty zamiast trawnika.
Tak sam od siebie
Nasza rozmowa:
On: Trzeba zlikwidować część trawnika i rabaty zrobić.
Ja: Będziemy musieli dużo kory kupić.
On: To nic, na paliwo do kosiarki więcej wyjdzie niż na ta korę.
Ja: I jakieś rośliny dokupić.
On: A policzyłaś ile wydajemy na nawozy do trawnika?
itd....
A rok temu o każdy centymetr trawnika walczył jak lew
Taka oto sytuacja