mąż przekopał mi kilofem ostatnią największą rabatę ehhh. Dzisiaj pod wieczór chyba będę ją lała wodą i równała... aż się boję tego co mnie na niej czeka pod kątem fizycznej pracy bo będzie jakieś 40m2 do wyrównania

Zostały mi jeszcze 4 roślinki do zagruntowania i koniec chyba w tym sezonie. rabaty będę sypała korą i tak zostawię do następnego roku. Teraz przyjdzie mi zbierać zaskórniaki na nowe nasadzenia ale już zimozielone. Muszę przygotować się do robienia tła czyli krycia betonowego płotu.
Mam wielki dylemat co kupić tzn jakie iglaki aby rośliny poradziły sobie w pewnej części gruntu, gdzie najwięcej łupka niż samej ziemi niewątpliwie będzie też choina kanadyjska a dalej nie mam pojęcia w co inwestować

Najciekawsze jest już to, że nie straszne mi na mojej działce kamienie w gruncie. Każdy dołek pod rośliny jest dość głęboko kopany, sprawdzam co się w nim kryje, wsypujemy do niego ziemię macierzystą wymieszaną z torfem. Taka Nasza zabawa. Mamy wielką nadzieję, że roślinki Nasze to docenią i będą pięknie nam rosły

Jedyne co u mnie straszy to brak trawy oraz skarpy ehhh nie wiem co tam będzie i jak to będzie wyglądało. Na piaskach ciężko coś sadzić

Kasiu, współczuję każdego kamienia i łupka
Masz już sporo ładnych roślinek, za rok, dwa będzie przepięknie
A jedna z tych nn z początku zdjęć, to chyba goździk.
Świerka serbskiego masz dużego, bo ja na nie choruję i zastanawiam się jak dużego go przesadzałaś? Jak duże mam kupić? Ale to chyba i tak w przyszłym roku najwcześniej.

Serbuś był ode mnie Aniu On nie był przesadzany , bo tak jak go kupiłam rósł w donicy, ale nie znalazłam dla niego już miejsca w swoim ogrodzie, więc z przyjemnością podarowałam go Kasi, a ten odwdzięczył jej się pięknie za dobrą opiekę

Kupić możesz dowolnej wielkości, jak kopane to albo wczesna wiosna albo jesień.

Pozdrawiam


p.s. Kasia nie jesteś sama z tym ogrodem, po urlopie wracamy do działania Dzięki za wczoraj. Wieczorem wrzucę fotkę

Anito, dziękuję za odpowiedź Przy okazji zaraz idę do Ciebie zajrzeć i podelektować się widokami Twojego ogrodu

Kasia, prześliczne wrzuciłaś te portreciki roślin. Przy okazji widać, ile pięknych roślin masz w ogrodzie. Śliczne róże, całe w pąkach, budleja w kwiatach, szałwie piękne, horcie malutkie ech.. długo by wymieniać. Na codzień szybko, szybko.. nawet nie ma czasu przystanąć nad każdym kwiatkiem, dopiero na zdjęciu można się roślinką podelektować, a przynajmniej ja tak mam

Pozdrawiam cieplutko
PS. kamieni współczuję

Hej, pokazywałaś na zdjęciach budleję, jak długo ją masz? Ja posadziłam na wiosnę dwa krzaczki i zastanawiam się, czy będzie kwitła w tym roku, pączków na razie nie ma

a co do kamieni, to możemy sobie rękę podać, to samo mnie czeka z drugiej strony działki, będę liczyła na wsparcie

Iwka Witaj u mnie w kamieniołomie. Budleje przyjechały do mnie 30 kwietnia tak wiec w maju szły do gruntu. Podlewalam je dwa razy ukorzeniaczem i dwa razy azofoska... niebawem zakwitnie druga bo dwie dałam razem ze sobą

Jolu uwielbiam chodzić przy obecnych roślinach i obserwować jak się zmieniają. Wacham, dotykam, mówię do nich. Ogród wprowadza wewnętrzny spokój, wycisza, odpręża.
Zdjęć robie mało bo jakoś nie po drodze mi z aparatem. Oczy moje wyłapuje każda chwile z życia rośli.

Aniu jak juz Anita napisała to serbus od niej. Można się w nim zakochać. Jest bardzo delikatny w dotyku a do tego pachnie lasem mmm Jest posadzonych w miejscu gdzie zapewne za kilkanaście lat będzie pieknie wyeksponowany Ostatnio nawet zastanawiałam się jak się zmieni wtedy rabata. Hosty pójdą w inne miejsce

Rośliny w dużej przewadze jakie mam są z ogrodu Anity. Dbam o nie jak tylko mogę i muszę się pochwalić, że choć 1,5 miesiąca były w doniczkach to wszystkie żyją, żadne się nie zmarnowały. Dostałam widać od życzliwej mi osoby

Anita po urlopie zapraszam na kolacje i ciacho
P.S. jajek juz nie ma zjedzone...

Wczoraj wysypałam 40 worków kory bardzo drobniutkiej na pierwsze sypanie. Jak się okazuje to dopiero kropla w morzu. Będę potrzebowała jeszcze drugie 40 worków jak nie 60.... Masakra jakas. Grubej 15workow zostawiłam na skarpę. Jeszcze tyle pracy a my jedziemy na wakacje na mazury ale szybciutko wrócimy

To miłych wakacji i nabieraj sił na dalsze prace w ogrodzie

Witaj Kasiu
ślicznie tu u Ciebie.
Masz przepiękny domek i widzę że zapowiada się super zestawienie roślinek
U mnie też wszystko jeszcze malutkie.
Co do "krzywości terenu" doskonale Cię rozumię
Będę zaglądać i kibicować bo zapowiada się śliczny ogród.
Zresztą prawie sąsiadkami jesteśmy
Pozdrawiam upalnie