Mirellko, ja w ogrodzie nie byłam od kilku dni. Pogoda nie nastraja, a dzisiaj byłam rano z klasą mojej Hani na wycieczce wielkanocnej do parku. Dzieciaki szukały jajek i skarbu. Zdążyliśmy wrócić przed załamką pogody Teraz pada śnieg, ręce opadają i z domu nie chce się wychodzić, znowu.