Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

ren133 22:02, 27 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
nawigatorka napisał(a)
raczej nie. prędzej konia im kupie dwa lata temu widziały jak pies sąsiadów (normalny domowy owczarek) przeskoczył płot swojego ogrodzenia i pogryzł M stojącego przy furtce...
zresztą nie lubią zwierząt jakoś bardzo i się ich od zawsze boją choć staramy sie je z nimi oswajać



My nie mieliśmy nigdy takich traumatycznych przeżyć ze zwierzętami ... może dlatego dałam się przekonać ... a myślałam, że nie ulegnę
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 22:05, 27 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Pszczelarnia napisał(a)
A jak córunie będą bardzo chciały to też się nie zgodzisz?

raczej nie. prędzej konia im kupie dwa lata temu widziały jak pies sąsiadów (normalny domowy owczarek) przeskoczył płot swojego ogrodzenia i pogryzł M stojącego przy furtce...
zresztą nie lubią zwierząt jakoś bardzo i się ich od zawsze boją choć staramy sie je z nimi oswajać

Renia, to musisz wziąć pod uwagę, czy córka dojrzała do posiadania psa. I czy będzie jego "panią", odpowiedzialną, wychowawczynią, troszczącą się o niego i o estetyczne potrzeby innych domowników. To jest zasadnicze pytanie.


Wydaje mi się wlaśnie, że teraz jest już gotowa Ma 12 lat i jest zorganizowana, sumienna i punktualna. Stwierdzila, że to ona będzie go wychowywać. Czyta książkę na ten temat, rozmawia z koleżankami, szuka info w necie.
Obym nie żałowała tej decyzji
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
nawigatorka 22:06, 27 lip 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
ren133 napisał(a)



My nie mieliśmy nigdy takich traumatycznych przeżyć ze zwierzętami ... może dlatego dałam się przekonać ... a myślałam, że nie ulegnę
my tez do tego momentu nie.dlatego od tego czasu wuem ze zwierzę to zwierze.nawet to dobrze wychowane.
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
ren133 22:07, 27 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
anna_t napisał(a)

dzieki Reniu
a długo się "zbierają"?


No dosyć długo ... chyba kapustki pojawiają się pod koniec kwietnia.
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 22:08, 27 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
anna_t napisał(a)

myślękupić 3 na front,2 na prawy i 1 na lewy.one w kwadracie ze żwirru a wokół białe byliny i trawy.co myslisz?
a mogłabyś zapytać..?


Muszę to widzieć - masz plan?
Nie moglam się tam dzisiaj dodzwonić ... jutro od rana jeszcze będę próbować.
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 22:16, 27 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
leon60 napisał(a)
Renia upatrzyłaś już trawę do trzcinników ?


Olu
Jeszcze nie. w ogóle zastanawiam się czy nie posadzić samych trzcinników tak jak tutaj np:
https://www.google.pl/search?client=firefox-b&biw=1252&bih=578&tbm=isch&sa=1&q=trzcinnik+karl+foerster&oq=trzcinnik+Karl&gs_l=img.1.0.0l2j0i8i30j0i24.323355.325292.0.327255.5.5.0.0.0.0.104.408.4j1.5.0....0...1c.1.64.img..0.5.403.NIfYr6PULGo#imgrc=Z5wLDn4X6tr5XM%3A
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
jankosia 22:19, 27 lip 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
ren133 napisał(a)


Pocieszające to, co piszesz Nie wiem tylko kto powinien zająć się tym wychowaniem bo podobno najlepiej jak robi to jedna osoba ... tylko czy 12latka da radę?


To nie do końca tak. Pies jest członkiem rodziny i wszyscy powinni się zająć jego wychowaniem ale... psi instynkt wyszukuje w stadzie (czyli twojej rodzinie) samca alfa i to jego głos będzie zawsze decydujący. Sorry, ale nie masz wpływu na to kto okaże się samcem alfa. Ale nie przypuszczam żeby stało się nim dziecko. Wyobraź sobie że to ona zajmuje się pieskiem. Karmi go, kąpie, wychodzi na spacery. Pies się jej słucha - to jasne. Ale wystarczy że będzie się z nim bawić w ogrodzie a ty powiesz "do lekcji". Z automatu pies zauważy że to ty jesteś wyżej w tej hierarchii
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
ren133 22:19, 27 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
nawigatorka napisał(a)
my tez do tego momentu nie.dlatego od tego czasu wuem ze zwierzę to zwierze.nawet to dobrze wychowane.


Kurczę noooo ... Asia
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 22:19, 27 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
nawigatorka napisał(a)
my tez do tego momentu nie.dlatego od tego czasu wuem ze zwierzę to zwierze.nawet to dobrze wychowane.


Kurczę noooo ... Asia
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
polinka 22:21, 27 lip 2016


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
O mój ulubiony temat to i ja coś dorzuce
Mam 50 kg psa-krzyżówka bernardyna z wilczurem. Psiak budzi respekt ale ja uwielbiam duże psy
Pierwsze 6 lat życia mieszkał z nami w ogrodzie W którym na wszystko miał pozwalane. Można powiedzieć, że nie znał słowa NIE.
Od 4 lat jest z nami i żyje w tym małym ogrodzie,który pokazuje na forum.Przez rok czasu uczyłam psiaka gdzie może wejść a gdzie ma zakaz. Pies wie,że może chodzić,leżeć na trawniku ale dziur kopać nie wolno. Na plac wypoczynkowy również niecwejdzie bez zaproszenia. W ogrodzie taką granicą są obrzeża granitowe które oddzielaja rabaty od trawnika . Nauczyliśmy to również że jak zaświeci się lampką od bramy automatycznej to znak dla niego że ma iść do budy.
Powtórzę za większością, że wszystko zależy od właściciela i wychowania. Trzeba od początku być twardym a posiadanie psa będzie przyjemnością.
Nie wyobrażam sobie ogrodu bez psiaka, może dlatego że od małego byłam wychowywana że zwierzętami.
Reniu możesz również popytać Ilonki z Łowickiej, której synek z dużym piaskiem to najlepsi przyjaciele. Nawet nie tak dawno Ikonka o tym pisała.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies