Ewuniu, generalnie to jest kierunek północno-zachodni.
Rabata jest w cieniu domu do co najmniej g 14, moze nawet do 15. Latem słońce jest gdzieś do g 18-19. Potem jest przesłaniane przez drzewa zza płotu. Ale różom to wystarcza.

Janka, a lawenda to nie zagłuszy tych evergoldow?

Teraz doczytałam ze tam sporo cienia. To lawenda da rade? Ona słońce lubi

Jolu, zasadniczo myślę o lawendzie tam po to, by była jakaś niebieska plama koloru i coś (w miarę) zimozielonego. Wielkościowo powinna na środku nawet w najbardziej wąskim miejscu się zmieścić. Evergoldy tam niezbyt wielkie rosną (może to kwestia cienia), podejrzewam że nie dadzą się lawendzie tak łatwo

No wiem, że lawenda lubi słońce... Ale tam jest dosyć sucho, więc może by wytrzymala? Ewentualnie - co innego?

A może przetacznik? Jest kilka rodzajów o różnych wysokościach. Albo jakieś bodziszki ale myślę o tych wyższych rosnących w kępach. Nie pamiętam w tej chwili nazw ale w int na pewno znajdziesz.

Obawiam się, że bodziszki są zbyt delikatne i mało "strukturalne" na taką rabatę.
Bardziej jś niskie przetaczniki, ale one nie są zimozielone...
Ewentualnie znowu jś niska fioletowa szałwia...

A zimozielone toto nie jest Ja uwielbiam i przetaczniki i szałwie. Jak będziesz ścinac po pierwszym kwitnienia to dosyć długo będzie kolor na rabacie. Jeśli chcesz dłużej mieć "coś" to tylko trawy.

Ja nie pomogę mało tego, oczywiście subiektywnie bardziej mi się podobało przed zmianami. Ale mam gorączkę, więc mogę bredzić

Jolu, trawy trawami (jest tam Evergold już), ale potrzeba tam koloru, wg mnie.

Lucy, "przed zmianami" było ładne przez 2-3 tygodnie w sezonie. Trochę za mało jak na rabatę frontową.

Zazwyczaj było tak:

Duże trawy, rozplenice może? Są takie z ciemnymi kotkami chyba?

Albo jakieś drzewo o bordowym wybarwieniu liści... Może coś z owockami ozdobnymi? Będzie się działo dłużej.
Mus to przez gorączkę, że ja kombinuję