Moi drodzy, potrzebuję waszej rady i pomocy projektowej.
Mam przy wejściu "białą" rabatę frontową, na której do tej pory minimalistycznie rosły tylko białe róże, szałwia Caradonna oraz carex Evergold. Rabata jest podsypana żółtymi kamyczkami (i tak to docelowo ma zostać).
Tak rabata prezentowała się latem w okresie kwitnienia róz:
Niestety róże i szałwie mają przerwę w kwitnieniu, poza tym ich kwitnienie jest mocno ograniczone czasowo, więc ładny efekt był krótkotrwały. W większości tu było po prostu cały czas zielono.
Dlatego wywaliłam połowę róz (zostały 4 przy płocie), przesadzam szałwię na inną rabatę i mam prawie całą rabatę do zaprojektowania od nowa:
Moja nowa wstępna koncepcja jest taka:
- dwa Marikeny szczepione na 1 m (takie jak po lewej na mini-japońskiej rabacie)
- lawenda
- żurawki albo Black Taffeta (do kupienia), albo Marmelade (mam - były by do podziału)
- 4 białe róze z tyłu
- carexy Evergold (część zastąpiona żurawkami)
Podpowiedzcie, co by wam tu się widziało?